Tatry – najwyższe pasmo w łańcuchu Karpat. Powierzchnia Tatr wynosi 785 km², z tego około 175 km² (ponad 22%) leży w granicach Polski, a ok. 610 km² (niecałe 78%) na terytorium Słowacji. Tatry nie są wielkie, ich długość mierzona od wschodnich podnóży Kobylego Wierchu (1109 m) do południowo-zachodnich podnóży Ostrego Wierchu Kwaczańskiego (1128 m), wynosi w linii prostej 57 km, a ściśle wzdłuż grani głównej 80 km. Grań główna Tatr przebiega od Huciańskiej Przełęczy (905 m) na zachodzie do Zdziarskiej Przełęczy (1081 m) na wschodzie. Tatry są objęte ochroną przez ustanowienie na ich obszarze Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Tatry są górami młodymi, wypiętrzyły się w młodszym trzeciorzędzie tj. około 15 mln lat temu w czasie tzw. fałdowania alpejskiego. Tatry maja zróżnicowaną budowę geologiczną. Składają się na nią: granitowy trzon krystaliczny Tatr Wysokich, łupki krystaliczne i gnejsy budujące trzon krystaliczny Tatr Zachodnich oraz spoczywające na nim, sfałdowane i przemieszczone skały osadowe - wapienie, margle, dolomity, łupki ilaste, piaskowce. Tatry zostały przeobrażone w wyniku kilku zlodowaceń. Pwstały wtenczas charakterystyczne formy polodowcowe: strome ściany skalne, piętrowo usytuowane kotły, zawieszone doliny, moreny. W obszarach zbudowanych ze skał węglanowych utworzyły się formy krasowe: jaskinie, ponory, suche odcinki dolin i wywierzyska. Na terenie polskiej części Tatr odkryto do tej pory ponad 650 jaskiń.
W bazie niniejszej strony internetowej zapisano szlaki Tatr Polskich o łącznej długości 327 km.
Gdyby pokusić się o systematykę, to chyba można podzielić szlaki na 3 kategorie, ropoczynając od najłatwiejszych:
Należy zwrócić uwagę, że trudność szlaku nie wynika tylko z konieczności posiadania odpowiedniej kondycji fizycznej, ale także, a może i przede wszystkim, z konieczności posiadania przygotowania sprawnościowego.
Tatry nie mają jednego głównego szlaku. Może szkoda, bo chciałoby sie przejść główną grań Tatr. Niestety jej przejście z wiadomych wzgledów dostępnene jest tylko dla alpinistów. A może nie ma czego żałować, bo całe Tatry są piękne i każdy z szlaków może dostarczyć wielu przeżyć emocjonalnych i estetycznych.
Poniżej znajduje się lista najczęściej wybieranych przez Was szlaków w gupie górskiej
Lp | Szlak od - do | Ilość wyborów | ||
1 | Wodogrzmoty Mickiewicza | Palenica Białczańska | 22165 | |
2 | Wyżnia Kira Miętusia | Kiry | 15757 | |
3 | Polana Huciska | Siwa Polana | 10464 | |
4 | Kuźnice | Murowanica | 8670 | |
5 | Siklawa | Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich | 7573 | |
6 | Myślenickie Turnie | Kuźnice | 7116 | |
7 | Polana Trzydniówka | Schronisko PTTK na Polanie Chochołowskiej | 6765 | |
8 | Palenica Białczańska | Wodogrzmoty Mickiewicza | 6617 | |
9 | Schronisko PTTK na Hali Gąsienicowej | Czarny Staw Gąsienicowy | 6143 | |
10 | Czarny Staw Gąsienicowy | Schronisko PTTK na Hali Gąsienicowej | 6077 | |
11 | Wodogrzmoty Mickiewicza | Schronisko PTTK nad Morskim Okiem | 5977 | |
12 | Dwoiśniak | Schronisko PTTK na Hali Gąsienicowej | 5743 | |
13 | Czarny Staw nad Morskim Okiem | Rysy | 5397 | |
14 | Schronisko PTTK nad Morskim Okiem | Wodogrzmoty Mickiewicza | 5397 | |
15 | Siwa Polana | przystanek PKS Dolina Chochołowska | 5280 |
W oparciu o statystykę najczęściej wybieranych przez Was szlaków, powstała kolejna statystyka - najpopularniejszych miejsc w grupie górskiej .
LP | Miejsce | Ilość wyborów |
1 | Kuźnice | 68060 |
2 | Schronisko PTTK na Hali Gąsienicowej | 59467 |
3 | Wodogrzmoty Mickiewicza | 54319 |
4 | Palenica Białczańska | 36221 |
5 | Wyżnia Kira Miętusia | 32990 |
6 | Schronisko PTTK nad Morskim Okiem | 30408 |
7 | Siklawa | 30326 |
8 | Kiry | 27248 |
9 | Kasprowy | 25568 |
10 | Murowanica | 24083 |
W tym miejscu można zapoznać się z opisami wybranych szlaków Tatr Polskich. Jeżeli chcesz zaplanować wycieczkę, to przejdź do opisu wybranego szlaku i wybierz znajdujący się tam przycisk 'Do kalkulatora szlaków'. Jeżeli poniżej nie znajdujesz interesujacego Cię szlaku, to przejdź do 'Kalkulatora szlaków' wybierając ten przycisk:
Kalkulator szlaków - Tatry PolskieSzlak nieco mozolny, ale piękny widokowo. Znany już od połowy XIX w.
Wyżnia Kira Miętusia, zwana też często po prostu Kirą Miętusią to rozległa polana z szopami. Na wiosnę pokrywają ją łany krokusów. [ET]
Wspólnie ze znakami czarnymi prowadzącymi Ścieżką ponad Reglami, wchodzimy w las. Już po 200 metrach następuje rozejście szlaków. Teraz mozolnie do góry przez las. Po drodze Polana Upłaz z widokiem na Kominiarski Wierch. Dalej lasem, a po osiągnięciu granicy lasu, spotykamy ciekawą skałę o nazwie Piec. Dalej szlak oferuje widoki na Giewont i Małołączniak. Po kosodrzewinie pojawia się piętro hal. Dochodzimy do Chudej Przełęczy.
Podchodzimy Twardym Grzbietem. Szeroką, grzbietowa ścieżka prowadzi dość stromo pod górę.
Piękny widokowo. Cały czas biegnie grzbietem pomiędzy dolinami Kościeliską i Miętusią.
Wyżnia Kira Miętusia, zwana też często po prostu Kirą Miętusią to rozległa polana z szopami. Na wiosnę pokrywają ją łany krokusów. [ET]
Wspólnie ze znakami czarnymi prowadzącymi Ścieżką ponad Reglami, wchodzimy w las. Już po 200 metrach następuje rozejście szlaków. Teraz mozolnie do góry przez las. Po drodze Polana Upłaz z widokiem na Kominiarski Wierch. Dalej lasem, a po osiągnięciu granicy lasu, spotykamy ciekawą skałę o nazwie Piec. Dalej szlak oferuje widoki na Giewont i Małołączniak. Po kosodrzewinie pojawia się piętro hal. Dochodzimy do Chudej Przełęczy.
Podchodzimy Twardym Grzbietem. Szeroką, grzbietowa ścieżka prowadzi dość stromo pod górę.
Wycieczka przez Czerwone Wierchy była popularna już w połowie XIX w. Teren pozbawiony jest trudności, ale w razie mgły lub niepogody łatwo zabłądzić, a schodzenie ze szlaku jest nawet śmiertelnie niebezpieczne.
Idąc grzbietem, schodzimy ścieżką na Małołącką Przełęcz, a z niej dość stromo w górę na szczyt Małołączniaka.
Czerwone Wierchy to grzbiet, który tworza cztery szczyty: Ciemniak, Krzesanica, Małołączniak i Kopa Kondracka.
Czerwone Wierchy są stosunkowo łatwo dostępne, a roztaczają się z nich rozległe widoki, stąd są celem licznych turystów.
Wierzchołki są trawiaste i łagodne, ale poniżej zbocza często kończą się stromymi urwiskami, co przy załamaniu pogody bywało przyczyną licznych wypadków.
Idąc grzbietem, chodzimy łagodnie w dół na Litworową Przełęcz. Teraz podchodzimy łagodnie w górę na szczyt Krzesanicy, najwyższego szczytu w grani Czerwonych Wierchów. Należy zachować ostrożność ze względu na znajdujące się z prawej strony szlaku potężne urwiska.
Grzbietową ścieżką obniżamy się łagodnie do Mułowej Przełęczy, po czym wznosimy się łagodnie na Ciemniak.
Szlak ciekawy, choć niezbyt popularny. Używany jako zejście z Czerwonych Wierchów. Oryginalne krajobrazy skalne.
Dolina Kościeliska była celem wycieczek od początków turystyki w Tatrach. Pierwsza altana powstała przy Lodowym Źródle w 1875 r., pierwsze schronisko na Hali Pysznej w 1911 r. Obecne schronisko oddano do użytku w 1948 r. [SKP]
Szeroką leśną ścieżką, lekko wznosząc się, wzdłuż Tomanowego Potoku. Po drodze Niżna Polana Tomanowa.
Przez las wąską ścieżką. Powyżej granicy lasu przechodzimy przez Czerwony Żleb opadający z Ciemniaka. Stromo pod górę przez kosodrzewinę i skały.
Podchodzimy Twardym Grzbietem. Szeroką, grzbietowa ścieżka prowadzi dość stromo pod górę.
Jeden z najciekawszych szlaków w Tatrach Zachodnich. Nosi nazwę Hawiarskiej Drogi. Bogata roślinność i sceneria skalna.
Razem ze szlakiem żółtym prowadzącym przez Dolinę Małej Łąki idziemy szeroką ścieżką przez las. Szlak wznosi się łagodnie wzdłuż Małołąckiego Potoku. Na rozdrożu żółty odbija w lewo, my niebieskim w prawo podchodzimy dość stromo po stoku.
Przełęcz Przysłop Miętusi - szerokie siodło z pięknymi widokami na Czerwone Wierchy i Kominiarski Wierch. Przy skrzyżowaniu szlaków kilka ławek.
Za polaną wchodzimy w las, by po niedługim czasie, wznosząc się dość stromo, wejść w strefę kosodrzewiny i traw. Dochodzimy do piarżysk i skał.
Obchodzimy z prawej strony Kobylarzową Turnię, a następnie stromo podchodzimy w górę Kobylarzowym Żlebem. Na początku żlebu mamy do pokonania próg ubezpieczony łańcuchem. Wchodzimy na północny grzbiet Małołączniaka i nim jeszcze dość stromo podążamy na szczyt.
Czerwone Wierchy to grzbiet, który tworza cztery szczyty: Ciemniak, Krzesanica, Małołączniak i Kopa Kondracka. Czerwone Wierchy są stosunkowo łatwo dostępne, a roztaczają się z nich rozległe widoki, stąd są celem licznych turystów. Wierzchołki są trawiaste i łagodne, ale poniżej zbocza często kończą się stromymi urwiskami, co przy załamaniu pogody bywało przyczyną licznych wypadków.
Dolina Białego to jedna z najpiękniejszych i najcenniejszych przyrodniczo dolin reglowych. Szlak spacerowy po dolince. Z centrum Zakopanego można dojść ulicą Małe Żywczańskie.
Szeroką ścieżką wzdłuż Białego Potoku przekraczając go kilkakrotnie. Po obu stronach ciekawe skałki. Pod koniec kilka małych wodospadów, po czym szlak pnie się w górę przez las do złączenia na Polanie Białego ze Ścieżką nad Reglami.
Z Polany Białego szlak opada przez las w dno doliny. Doszedłszy do Białego Potoku napotykamy kilka małych wodospadów. Po obu stronach ciekawe skałki. Szeroką ścieżką wzdłuż Białego Potoku przekraczając go kilkakrotnie.
Atrakcję Dolinki ku Dziurze jest jest leżąca w jej zboczu łatwo dostępna jaskinia. Szlak spacerowy po dolince. Z centrum Zakopanego można dojść ulicami Strążyską i dalej Drogą do Daniela. Długość jaskini wynosi 50 m. Do zwiedzenia całej jaskini konieczne jest światło.
Ścieżką przez gęsty las, na początku prawie płasko, a przed samą jaskinią dość stromo. Do otworu jaskini po kamiennych stopniach. Do zwiedzenia jaskini potrzebna jest latarka.
Z jaskini w dół po kamiennych stopniach. Ścieżką przez gęsty las, najpierw dość stromo w dół, a potem prawie płasko do wylotu dolinki.
Wycieczka w jedną z najładniejszych dolin w Tatrach. Na końcu przejście obok najpotężniejszego wodospadu w Tatrach, Wielkiej Siklawy.
Palenica, jako nazwa geograficzna często występuje w całym obszarze Karpat Zachodnich, a oznacza miejsce, gdzie las lub kosodrzewina zostały wypalone. Dawniej było tu kilka szop górali z Białki, od 1951 r. stoją tu duży wojskowy budynek murowany i późniejsze mniejsze, które najpierw służyły jako strażnica WOP, a obecnie jako ośrodek wypoczynkowy. W 1962 r. urządzono tu parking samochodowy dla udających się do Morskiego Oka. To ostatnie miejsce, do którego można obecnie dojechać samochodem. Dojeżdżają tu również busy z Zakopanego. [ET][TAT]
Trasa zaczyna się od węzła szlaków znajdującego się powyżej parkingu w Palenicy Białczańskiej. Biegnie cały czas asfaltem. Po drodze punkt widokowy w głąb Doliny Białej Wody zwieńczony Gerlachem.
Wodogrzmot to słowo z gwary podhalańskiej, a oznacza wodospad o dużej masie wody, spadający z hukiem głośnym jak grzmot. Jako nazwa własna Wodogrzmot, a właściwie Wodogrzmiot, termin ten był stosowany do Niżnego Wodogrzmotu w Dolinie Roztoki, czyli do jednego z trzech obecnie zwanych Wodogrzmotami Mickiewicza. A dostały one imię Mickiewicza z okazji sprowadzenia (w 1890 r.) prochów Adama Mickiewicza z Francji do Polski na Wawel. Towarzystwo Tatrzańskie w 1891 nadało Wodogrzmotom nazwę Wodospady Mickiewicza i umieściło tablicę metalową z odpowiednim napisem przy Niżnim Wodogrzmocie. Z biegiem lat utarła się dla tych wodospadów nazwa Wodogrzmoty Mickiewicza. Wodospad, który podziwiamy na szlaku, będąc na moście, to Pośredni Wodogrzmot. Dawniej możliwe było dojście ścieżkami ponad Wyżni Wodogrzmot, a do Niżniego Wodogrzmotu dochodziło się od Roztockiego Schroniska. [ET]
Najpierw stromo w górę po kamieniach, następnie już mniej stromo przez las wzdłuż potoku Roztoka. Dochodzimy do polany Nowa Roztoka. Dalej znowu przez las.
Szlak prowadzi obok Wielkiej Siklawy, największego w Polsce wodospadu. Należy zachować ostrożność przechodząc po kamiennej ścieżce, która bywa śliska. Ścieżka obchodząc wodospad doprowadza do węzła szlaków przy Wielki Stawie.
Siklawa to najwyższy wodospad w Polsce (70 m). Nie jest najwyższym w całych Tatrach (najwyższym jest Ciężka Siklawa u progu Doliny Ciężkiej wys. 100 m), ale jest najpotężniejszy. Spada dwiema, a niekiedy trzema, nawet czterema strugami (które tworzą duże kaskady) ze ściany stawiarskiej Doliny Pięciu Stawów Pol. do Doliny Roztoki. Od dawna była Siklawa często odwiedzana, opiewana wierszem i prozą, malowana, rysowana i fotografowana. W gwarze podhalańskiej oznacza wodospad. Są też inne terminy oznaczające wodospad w Tatrach: siklawica, sikawka, sika, skok, wodogrzmot. [ET] [TAT]
Płasko kamienną ścieżką.
Dolina Pięciu Stawów Polskich to górne piętro Doliny Roztoki, oddzielone od niej 100 m progiem, z którego spada Siklawa. Dolina ma półkolisty kształt i ok. 4 km długości. W dolinie znajduje się Pięć Stawów Polskich (od nich jej nazwa), a poza tym mniejsze: Wole Oko, Szpiglasowe Stawki i jeszcze kilka maleńkich staweczków okresowych. Pierwsze schronisko Towarzystwo Tatrzańskie wybudowało tu w 1876 r., równolegle za schroniskiem w Roztoce. Powstało nad Małym Stawem, najpierw zbudowane w całości z kamienia, potem rozbudowane już w drewnie. W 1911 r. do Doliny Roztoki zeszły potężne lawiny i odcięły drogę do schroniska. Przez kolejne lata zapomniane schronisko było obrabowywane i w 1919 r. jest w kompletnej ruinie. Budowa nowego schroniska rozpoczęła się w 1924 r. i ciągnęła się do roku 1931. Trudność sprawiał transport, bo materiały wynoszono na plecach z Roztoki. Przed wojną schronisko ma 100 miejsc noclegowych. Schronisko przetrwało szczęśliwie wojnę, ale na początku 1945 r. spaliło się doszczętnie. W 1948 r. przystąpiono do budowy piątego już schroniska, które ukończono w 1953 r. Schronisko ma własny generator elektryczny i oczyszczalnię ścieków. [ET] [TAT] [SKP]
Dolina za Bramką ma 2 km długości. Zbocza zbudowane są z wapieni i dolomitów. Zbocza doliny tworzą osobliwe skałki, którym nadano takie nazwy jak Dziadula, Kohutek, Matka Boska. Szlak spacerowy po dolince. Z centrum Zakopanego do wylotu doliny można dojść ulicą Krzeptówki do Sanktuarium M.B.Fatimskiej, a następnie Drogą do Walczaków.
Atrakcją szlaku jest malowniczość doliny, a w szczególności fantazyjne formacje skalne Jasiowych Turni. Ścieżka biegnie wzdłuż Potoku zza Bramki. Szlak kończy się w miejscu, gdzie dolina rozwidla się.
Z miejsca, gdzie Dolina za Bramką rozwidla się, szlak prowadzi wzdłuż potoku do wylotu doliny.
Zachodni, mniej uczęszczany Drogi pod Reglami. Piesze połączenie Zakopanego z wylotami dolin Kościeliskiej i Chochołowskiej.
Droga pod Reglami zwana była niegdyś Drogą Żelazną, bo łączyła hutę w Kuźnicach z kopalniami Tatr Zachodnich. Szlak spacerowy łączący dojścia do poszczególnych dolinek reglowych.
Popularny szlak na Giewont. Mniej efektowny niż szlak przez Dolinę Strążyską, ale krótszy.
Kuźnice, a dawniej Hamry, to miejsce gdzie do 1878 r. działały huty żelaza i kuźnie. Rudę żelazną wydobywano głównie pod Kopą Magury w Dolinie Jaworzynki. Właściciele Kuźnic, rodzina Homolacsów, wybudowali tutaj dwór, w którym podejmowali naukowców, artystów, polityków. Obecnie Kuźnice znane są przede wszystkim z dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch. Oprócz stacji znajduje się tu m.in. zajazd, restauracja, sklep spożywczy i pamiątkowy oraz leśniczówka TPN. W latach 2006-2008 przeprowadzono renowację dworu. Spichlerz adaptowano na salę wystaw czasowych, w wozowni urządzono muzeum historii Kuźnic, przeprowadzono odbudowę fundamentów dworu Homolacsów, renowację dworków oficjalistów z XIX w., odrestaurowano parkowe ciągi komunikacyjne i alejki wraz z oświetleniem oraz fontannę. [ET] [ZAK_K]
Od dolnej stacji kolejki linowej na Kasprowy Wierch idziemy szeroką, kamienną, leśną drogą - Drogą Brata Alberta.
Mijając z prawej klasztor Albertynów, a z lewej klasztor Albertynek mamy przed sobą rozdroże, które pozwala nam wybrać jeden z dwóch wariantów: na wprost do Hotelu Górskiego Kalatówki, w lewo przejście omijające hotel. Obydwa warianty łączą się na polanie za hotelem.
Polana Kalatówki to malownicza łąka górska, piękna szczególnie wiosną, gdy kwitną krokusy. Dawniej na polanie stały szałasy pasterskie.
Schronisko, a właściwie hotel, oddano do użytku w 1938 r. Wybudowało je Tatrzańskie Towarzystwo Narciarskie, a projekt schroniska wykonał Józef Jaworski, architekt i jednocześnie biegacz, wielokrotny mistrz Polski. [SKP] [TAT]
Leśna droga wznosi się lekko prowadząc do widokowej Polany Kondratowej.
Dolina Kondratowa stanowi górne, zachodnie piętro Doliny Bystrej, która jest największą doliną walną Tatr. Schronisko na Hali Kondratowej jest natomiast najmniejszym schroniskiem w Tatrach. Powstało w 1948 r. i od początku gazduje w nim rodzina Skupniów. Najpierw Stanisław Skupień - narciarz, olimpijczyk, później jego syn Andrzej, a teraz wnuczka. W kwietniu 1953 r. zawaliła się turniczka pod granią Długiego Giewontu. Kamień o wadze 30 ton z wielką siłą wbił się w narożnik jadalni. Głaz można oglądać do dzisiaj. Kolejne głazy z lawiny leżą nieopodal schroniska. [SKP] [TAT]
Łagodnie pod górę dochodząc do kotlinki o nazwie Piekło. Coraz bardziej stromo w górę po kamiennych stopniach, najpierw prosto, a na koniec w kilka zakosów dochodzimy do Przełęczy Kondrackiej.
Najniższa przełęcz między Giewontem a Kondracką Kopą, między Doliną Kondratową a Doliną Małej Łąki. Piękny widok na Wysokie Tatry i Dolinę Kondratową.
Grzbietem w górę, dość łagodnie do rozdroża, które rozpoczyna i kończy jednokierunkowy szlak na szczyt Giewontu i powrót ze szczytu. Na szczyt udajemy się ścieżką biegnącą w prawo. Kamienna ścieżka doprowadza do łańcuchów ubezpieczających wejście na szczyt. Należy zachować dużą ostrożność ze względu na ekspozycję oraz śliskość wychodzonej wapiennej skały.
Sylwetka Giewontu kojarzy się z śpiącym rycerzem, a wszyscy znamy legendę o śpiących rycerzach, a jeżeli nie pamietamy, to pomoże nam telewizja z reklamą o piwie, które ponoć jest z Tatr. Giewont jest bardzo popularnym szczytem. W lecie tworzą się długie kolejki przy ostatnim odcinku szlaku na Giewont, na któym obowiązuje ruch jednostronny. Giewont jest rekordzistą jeśli chodzi o ilość wypadków śmiertelnych w Tatrach – zginęło na nim ponad 50 turystów (por. Wikipedia: Wielki Giewont).
Piękna widokowo wycieczka. Imponujące widoki na ściany Giewontu. Górna część szlaku wyznaczył w 1906 r. Mariusz Zaruski.
Atrakcjami wycieczki Doliną Strążyską są widok na strome ściany Giewontu oraz ciekawe skały wzdłuż szlaku. Szlak lekko wznosząc się biegnie wzdłuż Strążyskiego Potoku. Wychodzi na Polanę Strążyską, gdzie szałasy i bufet.
Przez mostek na Strążyskim Potoku. W górę przez gęsty las.
Lasem podchodzimy na grzbiet Grzybowca. Wychodząc poza górną granicę lasu, osiągamy grzbiet i teraz podchodzimy ścieżką po grzbiecie. Trudniejszym miejscem jest wąskie przejście pomiędzy skałami o nazwie Szczerbinka. Po drodze piękne widoki na Giewont i otoczenie Doliny Małej Łąki. Po osiągnięciu przełęczy Siodło podchodzimy do Kondrackiej Przełęczy Wyżniej.
Grzbietem w górę, dość łagodnie do rozdroża, które rozpoczyna i kończy jednokierunkowy szlak na szczyt Giewontu i powrót ze szczytu. Na szczyt udajemy się ścieżką biegnącą w prawo. Kamienna ścieżka doprowadza do łańcuchów ubezpieczających wejście na szczyt. Należy zachować dużą ostrożność ze względu na ekspozycję oraz śliskość wychodzonej wapiennej skały.
Sylwetka Giewontu kojarzy się z śpiącym rycerzem, a wszyscy znamy legendę o śpiących rycerzach, a jeżeli nie pamietamy, to pomoże nam telewizja z reklamą o piwie, które ponoć jest z Tatr. Giewont jest bardzo popularnym szczytem. W lecie tworzą się długie kolejki przy ostatnim odcinku szlaku na Giewont, na któym obowiązuje ruch jednostronny. Giewont jest rekordzistą jeśli chodzi o ilość wypadków śmiertelnych w Tatrach – zginęło na nim ponad 50 turystów (por. Wikipedia: Wielki Giewont).
Spacer po Gubałówce i podziwianie panoramy Tatr. Widoki od Tatr Bielskich po Osobitą w Tatrach Zachodnich
Zakopane, słusznie kojarzone z Tatrami, leży na granicy dwóch jednostek topograficznych: Tatr Zachodnich i Pogórza Spisko-Gubałowskiego.
Jeżeli jest ktoś, kto ma wątpliwości, to niech wie, że sławna Gubałówka nie jest jednym z najniższych szczytów Tatr, ale jednym z najwyższych wymienionego Pogórza.
Jeżeli mamy na myśli szlaki turystyczne Zakopanego, to przyjmijmy, że chodzi o szlaki w Tatrach i Pogórzu, które znajdują się w najbliższej okolicy Zakopanego.
Zakopane, słusznie kojarzone z Tatrami, leży na granicy dwóch jednostek topograficznych: Tatr Zachodnich i Pogórza Spisko-Gubałowskiego. Jeżeli jest ktoś, kto ma wątpliwości, to niech wie, że sławna Gubałówka nie jest jednym z najniższych szczytów Tatr, ale jednym z najwyższych wymienionego Pogórza. Jeżeli mamy na myśli szlaki turystyczne Zakopanego, to przyjmijmy, że chodzi o szlaki w Tatrach i Pogórzu, które znajdują się w najbliższej okolicy Zakopanego.
W latach 1921-23 wojsko zbudowało te drogę. Jest zamknięta dla ruchu. W końcowej części szlaku widoki na otoczenie Hali Gąsienicowej.
Szlak prowadzi drogą dojazdową do schroniska Murowaniec. Przez las, drogą wyłożoną kamieniami, lekko wznosząc się doprowadza do skrzyżowania szlaków na polanie.
Psia Trawka to polanka nad brzegiem Suchej Wody Gąsienicowej, powyżej ujścia Pańszczyckiego Potoku. Od 1889 stało tu małe, nie zagospodarowane schronisko TT, które w zrujnowanym stanie dotrwało do lat międzywojennych. Nazwa polany pochodzi od psiej trawki, która zresztą tu nie rośnie, odkąd ustał wypas owiec.
Psia trawka, w gwarze podhalańskiej psiara lub psiarka, to bardzo ostra i sucha trawa, która zarasta wyjałowione, przepasione pastwiska i hale. Pastewnie prawie bezużyteczna, bywa nawet szkodliwa dla zwierząt. [ET]
Kamienna drogą dojazdową, przez las, umiarkowanie wznosząc się dochodzimy do schroniska Murowaniec.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce. Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Szlak na reglowym przedgórzu. Wyznaczony w 1937 r. Zmienne widoki. Szczególnie piękne widoki na Tatry Wysokie I Tatry Bielskie z Rusinowej Polany i Gęsiej Szyi.
Szlak bardzo lekko wznosi się, prowadzi słabo zalesionym terenem, oferując najpierw widoki na Tatry Bielskie i część słowackich Tatr Wysokich, a zbliżając się do Rusinowej Polany odsłania widoki na otoczenie Morskiego Oka.
Rusinowa Polana zwana jest także Jaworzyną, Jaworzyną Rusinową i Rusinką. Rozłożona półkolisto na grzbiecie między Gęsią Szyją a Gołym Wierchem. Dawniej wchodziła w skład Hali Jaworzyna Rusinowa i wtedy znajdowały się na niej liczne szałasy i szopy pasterskie. Jest to jedna z tych polan Tatr Polskich, na których zachowało się pasterstwo, a obecnie prowadzony jest tzw. kulturowy wypas owiec. Roztacza się z niej wspaniały widok na Tatry Bielskie i Wysokie. Nazwa pochodzi od nazwiska czy przezwiska dawnych właścicieli. [ET] [TAT]
Polaną, schodami z drewnianych pali, a następnie, po wejściu do lasu ścieżką, która bywa mokra i śliska pniemy się w górę. Dochodzimy do skalistego wierzchołka Gęsiej Szyi. Należy zachować ostrożność, by nie wpaść w urwisko. Dalej już łagodne przez las i polany zejście na Rówień Waksmundzką.
Waksmundzka Rówień to duża trawiasta łąka obejmująca szerokie siodło Waksmundzkiej Przełęczy. Waksmund to nazwa wsi położonej 3,5 km na wschód od Nowego Targu. Mieszkańcy tej wsi mieli pastwiska w Gorcach i Tatrach, a wśród nich i Waksmundzką Rówień i Polanę. Słowo rówień w gwarze podhalańskiej oznacza stosunkowo płaskie i duże miejsce, zwykle na dnie doliny. [ET]
Szlak prowadzi przez Polanę Waksmundzką, a następnie lasem trawersując północne stoki Koszystej.
Szlak prowadzi przez las. Trawersując zbocza Żółtej Turni odsłania widoki na Granaty i Krzyżne, a następnie wychodzi do Doliny Pańszczycy.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce. Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Popularna trasa spacerowa. Łatwa i widokowa.
Kuźnice, a dawniej Hamry, to miejsce gdzie do 1878 r. działały huty żelaza i kuźnie. Rudę żelazną wydobywano głównie pod Kopą Magury w Dolinie Jaworzynki. Właściciele Kuźnic, rodzina Homolacsów, wybudowali tutaj dwór, w którym podejmowali naukowców, artystów, polityków. Obecnie Kuźnice znane są przede wszystkim z dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch. Oprócz stacji znajduje się tu m.in. zajazd, restauracja, sklep spożywczy i pamiątkowy oraz leśniczówka TPN. W latach 2006-2008 przeprowadzono renowację dworu. Spichlerz adaptowano na salę wystaw czasowych, w wozowni urządzono muzeum historii Kuźnic, przeprowadzono odbudowę fundamentów dworu Homolacsów, renowację dworków oficjalistów z XIX w., odrestaurowano parkowe ciągi komunikacyjne i alejki wraz z oświetleniem oraz fontannę. [ET] [ZAK_K]
Od dolnej stacji kolejki linowej na Kasprowy Wierch idziemy szeroką, kamienną, leśną drogą - Drogą Brata Alberta.
Mijając z prawej klasztor Albertynów, a z lewej klasztor Albertynek mamy przed sobą rozdroże, które pozwala nam wybrać jeden z dwóch wariantów: na wprost do Hotelu Górskiego Kalatówki, w lewo przejście omijające hotel. Obydwa warianty łączą się na polanie za hotelem.
Polana Kalatówki to malownicza łąka górska, piękna szczególnie wiosną, gdy kwitną krokusy. Dawniej na polanie stały szałasy pasterskie. Schronisko, a właściwie hotel, oddano do użytku w 1938 r. Wybudowało je Tatrzańskie Towarzystwo Narciarskie, a projekt schroniska wykonał Józef Jaworski, architekt i jednocześnie biegacz, wielokrotny mistrz Polski. [SKP] [TAT]
na piechotkę, dla tych, co nie dostali biletu na kolejkę. Szlak jest dość męczący, ale ciekawy widokowo. Można go polecić jako zejście z Kasprowego Wierchu.
Kuźnice, a dawniej Hamry, to miejsce gdzie do 1878 r. działały huty żelaza i kuźnie. Rudę żelazną wydobywano głównie pod Kopą Magury w Dolinie Jaworzynki. Właściciele Kuźnic, rodzina Homolacsów, wybudowali tutaj dwór, w którym podejmowali naukowców, artystów, polityków. Obecnie Kuźnice znane są przede wszystkim z dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch. Oprócz stacji znajduje się tu m.in. zajazd, restauracja, sklep spożywczy i pamiątkowy oraz leśniczówka TPN. W latach 2006-2008 przeprowadzono renowację dworu. Spichlerz adaptowano na salę wystaw czasowych, w wozowni urządzono muzeum historii Kuźnic, przeprowadzono odbudowę fundamentów dworu Homolacsów, renowację dworków oficjalistów z XIX w., odrestaurowano parkowe ciągi komunikacyjne i alejki wraz z oświetleniem oraz fontannę. [ET] [ZAK_K]
Ścieżka prowadzi doliną Bystrej, a następnie Kasprowego Potoku, przez las wznosząc się łagodnie. Po przejściu pod trasą kolejki linowej szlak skręcając w prawo upuszcza dolinę i szerokim łukiem wznosi się na Myślenickie Turnie, gdzie znajduje się pośrednia stacja kolejki na Kasprowy Wierch.
Szlak prowadzi krótko przez las, by doprowadzić do strefy kosodrzewiny a następnie traw. Szlak wznosi się po kamiennych stopniach, miejscami w zakosy, ale głównie prosto, po grzbiecie doprowadzając do szczytu Kasprowego Wierchu.
Kasprowy Wierch sławę zawdzięcza kolejce gondolowej, a sama kolejka jest sławna z długich kolejek przed kasą.
Szlak uciążliwy ze względu na stromiznę i gęstą kosodrzewinę w podejściu na Trzydniowiański. Widoki z Trzydniowiańskiego i Kończystej są wspaniałe.
Turystykę w Dolinie Chochołowskiej zapoczątkowali pionierzy narciarstwa turystycznego. W 1911 r. u wylotu Doliny Starorobociańskiej powstaje niezagospodarowany schron, a w 1932 r. już na Polanie Chochołowskiej duże schronisko, które pod koniec wojny zostało spalone. Obecne schronisko budowano w latach 1951-1953. Od 1955 r. działa przy schronisku elektrownia wodna.
Polana Chochołowska jest jedną z największych i najbardziej malowniczych łąk w Tatrach Zachodnich, szczególnie piękna wiosną, gdy na całej jej przestrzeni kwitną krokusy.
Od schroniska szlak przez chwilę schodzi w dół, a następnie już całkiem płasko przez widokową Polanę Chochołowską. Po drodze zabudowania pasterskie, a wiosną krokusy porastające całą polanę.
Szlak prowadzi w górę ścieżką przez las, szerokim żlebem. Najpierw łagodnie, potem bardziej stromo po kamiennych stopniach. Po wyjściu z lasu pojawia się kosodrzewina, a szlak wyprowadza na grzbiet, którym coraz łagodniej na szczyt Trzydniowiańskiego Wierchu.
Grzbietem najpierw lekko w dół na Przełęcz nad Szyją, następnie stale się wznosząc, na Czubik, Dudową Przełęcz, bardziej stromo na szczyt Kończystego Wierchu.
Szlak piękny widokowo o urozmaiconej rzeźbie terenu.
Szeroką ścieżką przez las, lekko wznosząc się, idąc wzdłuż Małołąckiego Potoku. Szlak wyprowadza na Wielką Polanę Małołącką, skąd wspaniałe widoki na Giewont, Wielką i Pośrednią Turnię w masywie Małołączniaka.
Dolina Małej Łąki to jedyna z walnych dolin polskich Tatr w całości wyżłobiona w skałach osadowych. Dolina biegnie w górę na południe, kończąc się u stóp Małołączniaka i Kondrackiej Kopy. W środkowej części doliny rozciąga się na długości Wielka Polana. Do 1961 r. pasło się ok. 500 owiec, a do 1967 r. stało 20 szałasów pasterskich. Z doliny widok na urwiska Giewontu i Wielkiej Turni.
Wędrujemy płaską doliną wśród traw i kwiatów. Wchodzimy do lasu, w którym dość stromo pod górę aż do granicy lasu. Szlak prowadzi po głazach, co sprawia, że czasem będzie potrzebna pomoc rąk. Należy zachować ostrożność wobec kruchego podłoża i osuwających się kamieni. Na koniec szlak wznosi się po kamiennych schodkach.
Najniższa przełęcz między Giewontem a Kondracką Kopą, między Doliną Kondratową a Doliną Małej Łąki. Piękny widok na Wysokie Tatry i Dolinę Kondratową.
Północnym grzbietem Kopy Kondrackiej szeroką ścieżką wchodzimy mozolnie pod górę.
Szlak z Gąsienicowej na Kościelec. Film z kanału "A chodźże na pole!" jest świetną ilustracją przebiegu trasy i jej trudności. Zapraszam do obejrzenia Kościelec
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce.
Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Wraz ze szlakiem żółtym prowadzącym na Kasprowy Wierch idziemy pierwsze 150 metrów, po czy skręcamy w lewo. Kamienna ścieżka wznosząc się lekko trawersuje zbocze Małego Kościelca. W zimie przejście to zagrożone jest lawinami. W połowie trasy, z lewej strony, u podnóża zbocza Małego Kościelca, widoczny jest obelisk poświęcony Mieczysławowi Karłowiczowi, który zginął w tym miejscu w lawinie. Pod koniec szlak wznosi się stromiej wchodząc na morenę czołową zamykającą Czarny Staw.
Czarny Staw Gąsienicowy zwany także Czarnym Stawem pod Kościelcem to największy z Gąsienicowych Stawów, a piąte co do powierzchni jezioro w Tatrach. Wymiary: 665 na 425 m. Czarny Staw jest jednym z kilku jezior tatrzańskich, w którym żyją ryby – pstrągi, które zostały tutaj jednak wpuszczone sztucznie, w 1881 roku. Przy północno-wschodnim brzegu jeziora znajduje się niewielka wysepka, na której w 1909 roku projektowano utworzenie mauzoleum Juliusza Słowackiego, choć wieszcz nigdy w Tatrach nie był. Nazwa stawu pochodzi od ciemnej barwy jego wód, wywołanej przez żyjące tam sinice. [ET] [TAT]
Szlak prowadzi stromo w górę po kamiennych stopniach, czasem przeciska się wśród skał. Doprowadza do grani Małego Kościelca, a następnie na jego szczyt, po czyt obniżając się lekko doprowadza do Przełęczy Karb.
Niezbyt wybitna, wąska przełęcz (1853 m) pomiędzy Kościelcem a długim grzbietem Małego Kościelca. Z Karbu widać Świnicę i Kasprowy Wierch, a także usianą stawami południowo-zachodnią gałąź Doliny Gąsienicowej. W 1902 roku Towarzystwo Tatrzańskie zbudowało szlak z Karbu na Przełęcz Świnicką, który jednak po II wojnie światowej został zlikwidowany. Słowo karb określa płytko wcięte siodełko lub przełączkę. [ET]
Najpierw łagodnie kamienna ścieżka doprowadza do kilkumetrowego progu skalnego. Bez pomocy łańcuchów musimy wykazać się podstawowymi umiejętnościami wspinaczkowymi. Szlak wiedzie zakosami w górę po stromych płytach skalnych, gdzie im bliżej szczytu, tym szlak staje się bardziej stromy i bardziej wymagający użycia rąk i pewnego stawiania kroków. Cały czas wymaga uważnej obserwacji oznakowanie szlaku.
Kościelec (2155 m) wznosi się w bocznej grani odchodzącej na północ od Zawratowej Turni i rozdzielającej górną część Doliny Gąsienicowej na dwie gałęzie. Od Zadniego Kościelca (2162 m) oddziela go Kościelcowa Przełęcz, a od Małego Kościelca przełęcz Karb. Piramida Kościelca widziana z północy przypomina kościół – stąd nazwa. Jest to szczyt popularny zarówno wśród turystów, jak i taterników. W marcu 1911 r. na szczyt Kościelca weszli na nartach Mariusz Zaruski i Stanisław Zdyb, przecierając tym samym pierwsze szlaki taternictwa narciarskiego. W 1929 roku na zachodniej ścianie szczytu zginął Mieczysław Świerz – taternik, narciarz i pisarz tatrzański. W 1962 r. na Zadnim Kościelcu poniósł śmierć Jan Długosz, jeden z czołowych polskich taterników. Na szczyt wchodzono od dawna - pierwsze znane wejście Antoni Hoborski w 1845 r.; zimą po raz pierwszy zdobyli Kościelec Mieczysław Karłowicz i Roman Kordys w 1908 r. Panorama ze szczytu nie jest zbyt rozległa, ale widać stąd wszystkie stawy w Dolinie Gąsienicowej, a ekspozycja też robi wrażenie. [ET]
Najłatwiejsze dojście na Kozi Wierch. Podejście monotonne i mozolne.
Dolina Pięciu Stawów Polskich to górne piętro Doliny Roztoki, oddzielone od niej 100 m progiem, z którego spada Siklawa. Dolina ma półkolisty kształt i ok. 4 km długości. W dolinie znajduje się Pięć Stawów Polskich (od nich jej nazwa), a poza tym mniejsze: Wole Oko, Szpiglasowe Stawki i jeszcze kilka maleńkich staweczków okresowych. Pierwsze schronisko Towarzystwo Tatrzańskie wybudowało tu w 1876 r., równolegle za schroniskiem w Roztoce. Powstało nad Małym Stawem, najpierw zbudowane w całości z kamienia, potem rozbudowane już w drewnie. W 1911 r. do Doliny Roztoki zeszły potężne lawiny i odcięły drogę do schroniska. Przez kolejne lata zapomniane schronisko było obrabowywane i w 1919 r. jest w kompletnej ruinie.
Budowa nowego schroniska rozpoczęła się w 1924 r. i ciągnęła się do roku 1931. Trudność sprawiał transport, bo materiały wynoszono na plecach z Roztoki. Przed wojną schronisko ma 100 miejsc noclegowych. Schronisko przetrwało szczęśliwie wojnę, ale na początku 1945 r. spaliło się doszczętnie. W 1948 r. przystąpiono do budowy piątego już schroniska, które ukończono w 1953 r. Schronisko ma własny generator elektryczny i oczyszczalnię ścieków. [ET] [TAT] [SKP]
Płasko kamienną ścieżką.
Siklawa to najwyższy wodospad w Polsce (70 m). Nie jest najwyższym w całych Tatrach (najwyższym jest Ciężka Siklawa u progu Doliny Ciężkiej wys. 100 m), ale jest najpotężniejszy. Spada dwiema, a niekiedy trzema, nawet czterema strugami (które tworzą duże kaskady) ze ściany stawiarskiej Doliny Pięciu Stawów Pol. do Doliny Roztoki. Od dawna była Siklawa często odwiedzana, opiewana wierszem i prozą, malowana, rysowana i fotografowana. W gwarze podhalańskiej oznacza wodospad. Są też inne terminy oznaczające wodospad w Tatrach: siklawica, sikawka, sika, skok, wodogrzmot. [ET] [TAT]
Najpierw szlakiem niebieskim wzdłuż Wielkiego Stawu Polskiego ścieżka wznosi się lekko. Mijamy odejście szlaku żółtego na Krzyżne i ma następnym rozwidleniu wchodzimy na szlak czarny. Wznosimy się łagodnie po trawiastym grzbiecie Koziego Wierchu. Oglądając się za siebie możemy podziwiać widoki na Dolinę Pięciu Stawów i wznoszące się nad nią Miedziane i Szpiglasowy Wierch. Dalej już bardziej stromo, zakosami, skalistym terenem Szerokiego Żlebu. Na koniec trawersujemy żleb wychodząc na grań Orlej Perci. Teraz już Orlą Percią stromo w górę, ale bez większych trudności wchodzimy na szczyt Koziego Wierchu.
Orla Perć czyli tylko dla orłów - wiadomo, najtrudniejszy szlak w Tatrach Polskich. Trudno Orlą Perć przejść, a co dopiero przy załamaniu pogody, gdy trzeba jeszcze bezpiecznie z niej zejść. Zatem, oprócz tabelki z poszczególnymi odcinkami Orlej Perci, przedstawiono poniżej wszyskie 10 szlaków zejściowych z poszczególnych etapów Orlej Perci.
Szlak używany jako dojście do Orlej Perci.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce.
Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Wraz ze szlakiem żółtym prowadzącym na Kasprowy Wierch idziemy pierwsze 150 metrów, po czy skręcamy w lewo. Kamienna ścieżka wznosząc się lekko trawersuje zbocze Małego Kościelca. W zimie przejście to zagrożone jest lawinami. W połowie trasy, z lewej strony, u podnóża zbocza Małego Kościelca, widoczny jest obelisk poświęcony Mieczysławowi Karłowiczowi, który zginął w tym miejscu w lawinie. Pod koniec szlak wznosi się stromiej wchodząc na morenę czołową zamykającą Czarny Staw.
Czarny Staw Gąsienicowy zwany także Czarnym Stawem pod Kościelcem to największy z Gąsienicowych Stawów, a piąte co do powierzchni jezioro w Tatrach. Wymiary: 665 na 425 m. Czarny Staw jest jednym z kilku jezior tatrzańskich, w którym żyją ryby – pstrągi, które zostały tutaj jednak wpuszczone sztucznie, w 1881 roku. Przy północno-wschodnim brzegu jeziora znajduje się niewielka wysepka, na której w 1909 roku projektowano utworzenie mauzoleum Juliusza Słowackiego, choć wieszcz nigdy w Tatrach nie był. Nazwa stawu pochodzi od ciemnej barwy jego wód, wywołanej przez żyjące tam sinice. [ET] [TAT]
Kamienną ścieżką szlak obchodzi z lewej strony Czarny Staw Gąsienicowy. W połowie drogi w lewo odchodzi żółty szlak na Skrajny Granat. Po obejściu stawu, szlak zaczyna się wznosić przez rumowiska skalne.
Górna część Doliny Czarnej Gąsienicowej pomiędzy Kozim Wierchem a Zadnim Granatem.
Mijamy Zmarzły Staw. Wspinamy się w górę po skałach. W lewo odchodzi zielony szlak w kierunku Zadniego Granatu i Żlebu Kulczyńskiego. My dalej żółtym przez rumowisko skalne. Dalej zakosami wśród głazów przez trawy dochodzimy do łańcuchów z pomocą których trawersujemy płytę i pniemy się w górę. Potem łagodniejszy odcinek i wreszcie dojście stromą rynną na przełęcz.
Efektowna przeprawa skalna. Ścieżkę zbudował w 1911 r. ks. Gadowski.
Dolina Pięciu Stawów Polskich to górne piętro Doliny Roztoki, oddzielone od niej 100 m progiem, z którego spada Siklawa. Dolina ma półkolisty kształt i ok. 4 km długości. W dolinie znajduje się Pięć Stawów Polskich (od nich jej nazwa), a poza tym mniejsze: Wole Oko, Szpiglasowe Stawki i jeszcze kilka maleńkich staweczków okresowych. Pierwsze schronisko Towarzystwo Tatrzańskie wybudowało tu w 1876 r., równolegle za schroniskiem w Roztoce. Powstało nad Małym Stawem, najpierw zbudowane w całości z kamienia, potem rozbudowane już w drewnie. W 1911 r. do Doliny Roztoki zeszły potężne lawiny i odcięły drogę do schroniska. Przez kolejne lata zapomniane schronisko było obrabowywane i w 1919 r. jest w kompletnej ruinie.
Budowa nowego schroniska rozpoczęła się w 1924 r. i ciągnęła się do roku 1931. Trudność sprawiał transport, bo materiały wynoszono na plecach z Roztoki. Przed wojną schronisko ma 100 miejsc noclegowych. Schronisko przetrwało szczęśliwie wojnę, ale na początku 1945 r. spaliło się doszczętnie. W 1948 r. przystąpiono do budowy piątego już schroniska, które ukończono w 1953 r. Schronisko ma własny generator elektryczny i oczyszczalnię ścieków. [ET] [TAT] [SKP]
Płasko kamienną ścieżką.
Siklawa to najwyższy wodospad w Polsce (70 m). Nie jest najwyższym w całych Tatrach (najwyższym jest Ciężka Siklawa u progu Doliny Ciężkiej wys. 100 m), ale jest najpotężniejszy. Spada dwiema, a niekiedy trzema, nawet czterema strugami (które tworzą duże kaskady) ze ściany stawiarskiej Doliny Pięciu Stawów Pol. do Doliny Roztoki. Od dawna była Siklawa często odwiedzana, opiewana wierszem i prozą, malowana, rysowana i fotografowana. W gwarze podhalańskiej oznacza wodospad. Są też inne terminy oznaczające wodospad w Tatrach: siklawica, sikawka, sika, skok, wodogrzmot. [ET] [TAT]
Ścieżka wznosi się lekko wśród kosodrzewiny. Mijamy odchodzące na północ szlaki na Krzyżne, a dalej na Kozi Wierch. Dochodzimy do skrzyżowania ze szlakiem żółtym, który na południe prowadzi na Szpiglasową Przełęcz, a nieco dalej skręca na północ na Kozią Przełęcz.
Tablica znajduje się w miejscu wypadku, który zdarzył się w 1917 r. podczas wspinaczki południową ścianą Zamarłej Turni. 22-letni taternik Stanisław Bronikowski to pierwsza ofiara Zamarłej Turni.
Idziemy w stronę Dolinki Pustej, najpierw wygodną ścieżką, następnie przez rozległe rumowisko skalne. Widoki na urwiste ściany Koziego Wierchu i Zamarłej Turni. Wchodzimy w żleb opadający z Koziej Przełęczy. Z pomocą łańcuchów i klamer, w dużej ekspozycji, trawersujemy ściany Kozich Czub. Następnie z klamrami i łańcuchami pionowo w górę, a dalej już mniej stromo, ale nadal w ekspozycji dochodzimy do Koziej Przełęczy.
Drugi po Orlej Perci najtrudniejszy szlak w Polskich Tatrach. Film z kanału "A chodźże na pole!" jest świetną ilustracją przebiegu trasy i jej trudności. Zapraszam do obejrzenia Mięguszowiecka Przełęcz pod Chłopkiem
Morskie Oko to największe i najpiękniejsze jezioro w Tatrach. Długość 862 m, szerokość 566 m, długość linii brzegowej 2613 m. Od początków XIX wieku Morskie Oko stanowiło cel licznych wycieczek. W 1817 r. zbudowano drogę z Poronina przez Bukowinę. W 1902 r. ukończono budowę szosy z Zakopanego (Droga Oswalda Balzera) do samego Morskiego Oka, do którego odtąd można było dojechać samochodem. Dziś, na szczęście już nie można, ale przynajmniej wiadomo, dlaczego do Morskiego Oka idzie się szeroką ulicą. Ciekawa jest też historia schroniska. Założone w 1873 r. Towarzystwo Tatrzańskie rozpoczęło swoją działalność właśnie od budowy schroniska przy Morskim Oku, które zostało ukończone w sierpniu 1874 r. W 1898 r. schronisko doszczętnie spłonęło, wobec czego postawiono następne, które dziś nazywane jest starym schroniskiem. W 1908 r. zbudowano natomiast schronisko, które wtedy i dziś nazywane jest nowym schroniskiem. [ET]
Morskie Oko to największe i najpiękniejsze jezioro w Tatrach. Długość 862 m, szerokość 566 m, długość linii brzegowej 2613 m. Od początków XIX wieku Morskie Oko stanowiło cel licznych wycieczek. W 1817 r. zbudowano drogę z Poronina przez Bukowinę. W 1902 r. ukończono budowę szosy z Zakopanego (Droga Oswalda Balzera) do samego Morskiego Oka, do którego odtąd można było dojechać samochodem. Dziś, na szczęście już nie można, ale przynajmniej wiadomo, dlaczego do Morskiego Oka idzie się szeroką ulicą. Ciekawa jest też historia schroniska. Założone w 1873 r. Towarzystwo Tatrzańskie rozpoczęło swoją działalność właśnie od budowy schroniska przy Morskim Oku, które zostało ukończone w sierpniu 1874 r. W 1898 r. schronisko doszczętnie spłonęło, wobec czego postawiono następne, które dziś nazywane jest starym schroniskiem. W 1908 r. zbudowano natomiast schronisko, które wtedy i dziś nazywane jest nowym schroniskiem. [ET]
Kamiennymi stopniami pniemy się do kotła Czarnego Stawu. Po lewej stronie towarzyszy nam potok z kaskadami zwanymi Czarnostawiańską Siklawą.
Wchodzimy po kamiennych schodach wśród kosodrzewiny, następnie przez rumowisko skalne pod ścianę Kazalnicy Mięguszowieckiej. Trawersujemy pod ścianą dochodząc do stromego żlebu, którym wspinamy się docierając do Kotła Mięguszowieckiego zwanego Bańdziochem. Po głazach obchodzimy kocioł z lewej strony. Wspinamy się stromymi rynnami dochodząc do wąskiej eksponowanej ścieżki. Z pomocą klamer wspinamy się na szczyt Kazalnicy Mięguszowieckiej (2159 m). Widok na Rysy, Wysoką i Morskie Oko. Szlak prowadzi w kierunku Mięguszowieckiego Szczytu Czarnego, a następnie wąską, eksponowaną ścieżką, zwaną Galeryjką, trawersuje jego zbocze. Następnie szlak wspina się rynną do kolejnej wąskiej ścieżki nad przepaścią, po której już łatwiejszym terenem dochodzimy do przełęczy.
Morskie Oko z Doliny Pięciu Stawów Polskich przez Szpiglasową Przełęcz to trudniejszy wariant dojścia do Morskiego Oka. Szlak ubezpieczony łańcuchami.
Dolina Pięciu Stawów Polskich to górne piętro Doliny Roztoki, oddzielone od niej 100 m progiem, z którego spada Siklawa. Dolina ma półkolisty kształt i ok. 4 km długości. W dolinie znajduje się Pięć Stawów Polskich (od nich jej nazwa), a poza tym mniejsze: Wole Oko, Szpiglasowe Stawki i jeszcze kilka maleńkich staweczków okresowych. Pierwsze schronisko Towarzystwo Tatrzańskie wybudowało tu w 1876 r., równolegle za schroniskiem w Roztoce. Powstało nad Małym Stawem, najpierw zbudowane w całości z kamienia, potem rozbudowane już w drewnie. W 1911 r. do Doliny Roztoki zeszły potężne lawiny i odcięły drogę do schroniska. Przez kolejne lata zapomniane schronisko było obrabowywane i w 1919 r. jest w kompletnej ruinie.
Budowa nowego schroniska rozpoczęła się w 1924 r. i ciągnęła się do roku 1931. Trudność sprawiał transport, bo materiały wynoszono na plecach z Roztoki. Przed wojną schronisko ma 100 miejsc noclegowych. Schronisko przetrwało szczęśliwie wojnę, ale na początku 1945 r. spaliło się doszczętnie. W 1948 r. przystąpiono do budowy piątego już schroniska, które ukończono w 1953 r. Schronisko ma własny generator elektryczny i oczyszczalnię ścieków. [ET] [TAT] [SKP]
Płasko kamienną ścieżką.
Siklawa to najwyższy wodospad w Polsce (70 m). Nie jest najwyższym w całych Tatrach (najwyższym jest Ciężka Siklawa u progu Doliny Ciężkiej wys. 100 m), ale jest najpotężniejszy. Spada dwiema, a niekiedy trzema, nawet czterema strugami (które tworzą duże kaskady) ze ściany stawiarskiej Doliny Pięciu Stawów Pol. do Doliny Roztoki. Od dawna była Siklawa często odwiedzana, opiewana wierszem i prozą, malowana, rysowana i fotografowana. W gwarze podhalańskiej oznacza wodospad. Są też inne terminy oznaczające wodospad w Tatrach: siklawica, sikawka, sika, skok, wodogrzmot. [ET] [TAT]
Ścieżka wznosi się lekko wśród kosodrzewiny. Mijamy odchodzące na północ szlaki na Krzyżne, a dalej na Kozi Wierch. Dochodzimy do skrzyżowania ze szlakiem żółtym, który na południe prowadzi na Szpiglasową Przełęcz, a nieco dalej skręca na północ na Kozią Przełęcz.
Tablica znajduje się w miejscu wypadku, który zdarzył się w 1917 r. podczas wspinaczki południową ścianą Zamarłej Turni. 22-letni taternik Stanisław Bronikowski to pierwsza ofiara Zamarłej Turni.
Ścieżką pomiędzy Czarnym i Wielkim Stawem Polskim. Najpierw łagodnie w górę wśród traw i kosodrzewiny, dalej bardziej stromo kamienną ścieżką i rumowiskiem skalnym. Zakosami stromo przez trawiaste zbocze, a na koniec wspinaczka po skałach ubezpieczona łańcuchami. W przypadku, gdy kamienie są mokre, należy zachować dużą ostrożność.
Po wygodnych kamiennych schodach schodzimy coraz niżej podziwiając widoki na Morskie Oko, Czarny Staw i Rysy.
Trasa nazywana jest od dawien Ceprostradą. Obniża się łagodnie dostarczając pięknych widoków na Morskie Oko, Mięguszowieckie Szczyty i Mnicha.
Morskie Oko to największe i najpiękniejsze jezioro w Tatrach. Długość 862 m, szerokość 566 m, długość linii brzegowej 2613 m. Od początków XIX wieku Morskie Oko stanowiło cel licznych wycieczek. W 1817 r. zbudowano drogę z Poronina przez Bukowinę. W 1902 r. ukończono budowę szosy z Zakopanego (Droga Oswalda Balzera) do samego Morskiego Oka, do którego odtąd można było dojechać samochodem. Dziś, na szczęście już nie można, ale przynajmniej wiadomo, dlaczego do Morskiego Oka idzie się szeroką ulicą. Ciekawa jest też historia schroniska. Założone w 1873 r. Towarzystwo Tatrzańskie rozpoczęło swoją działalność właśnie od budowy schroniska przy Morskim Oku, które zostało ukończone w sierpniu 1874 r. W 1898 r. schronisko doszczętnie spłonęło, wobec czego postawiono następne, które dziś nazywane jest starym schroniskiem. W 1908 r. zbudowano natomiast schronisko, które wtedy i dziś nazywane jest nowym schroniskiem. [ET]
Szlak przez Świstówkę Roztocką to łatwiejszy szlak umożliwiający przejście z Doliny Pięciu Stawów Polskich do Morskiego Oka. Słynie ze wspaniałych widoków. Znany już w pierwszej połowie XIX w.
Dolina Pięciu Stawów Polskich to górne piętro Doliny Roztoki, oddzielone od niej 100 m progiem, z którego spada Siklawa. Dolina ma półkolisty kształt i ok. 4 km długości. W dolinie znajduje się Pięć Stawów Polskich (od nich jej nazwa), a poza tym mniejsze: Wole Oko, Szpiglasowe Stawki i jeszcze kilka maleńkich staweczków okresowych. Pierwsze schronisko Towarzystwo Tatrzańskie wybudowało tu w 1876 r., równolegle za schroniskiem w Roztoce. Powstało nad Małym Stawem, najpierw zbudowane w całości z kamienia, potem rozbudowane już w drewnie. W 1911 r. do Doliny Roztoki zeszły potężne lawiny i odcięły drogę do schroniska. Przez kolejne lata zapomniane schronisko było obrabowywane i w 1919 r. jest w kompletnej ruinie.
Budowa nowego schroniska rozpoczęła się w 1924 r. i ciągnęła się do roku 1931. Trudność sprawiał transport, bo materiały wynoszono na plecach z Roztoki. Przed wojną schronisko ma 100 miejsc noclegowych. Schronisko przetrwało szczęśliwie wojnę, ale na początku 1945 r. spaliło się doszczętnie. W 1948 r. przystąpiono do budowy piątego już schroniska, które ukończono w 1953 r. Schronisko ma własny generator elektryczny i oczyszczalnię ścieków. [ET] [TAT] [SKP]
Ścieżką brzegiem Przedniego Stawu Polskiego. Pod górę przez rumowisko skalne, dalej przez trawiaste zbocze do przełęczy Siodło pod Świstową Czubą. W prawo w kierunku grani opadającej z Opalonego Wierchu. Po przejściu przez grań zejście do doliny Świstówka Roztocka, a potem podejście po rumowisku skalnym na Rówień nad Kępą. Stąd świetny widok na Tatry Bielskie i Wysokie. Zejście w kierunku Morskiego Oka. Po drodze nieco eksponowany trawers przez Żleb Żandarmerii. Na koniec przez las i asfaltową drogą do Schroniska PTTK nad Morskim Okiem.
Morskie Oko to największe i najpiękniejsze jezioro w Tatrach. Długość 862 m, szerokość 566 m, długość linii brzegowej 2613 m. Od początków XIX wieku Morskie Oko stanowiło cel licznych wycieczek. W 1817 r. zbudowano drogę z Poronina przez Bukowinę. W 1902 r. ukończono budowę szosy z Zakopanego (Droga Oswalda Balzera) do samego Morskiego Oka, do którego odtąd można było dojechać samochodem. Dziś, na szczęście już nie można, ale przynajmniej wiadomo, dlaczego do Morskiego Oka idzie się szeroką ulicą. Ciekawa jest też historia schroniska. Założone w 1873 r. Towarzystwo Tatrzańskie rozpoczęło swoją działalność właśnie od budowy schroniska przy Morskim Oku, które zostało ukończone w sierpniu 1874 r. W 1898 r. schronisko doszczętnie spłonęło, wobec czego postawiono następne, które dziś nazywane jest starym schroniskiem. W 1908 r. zbudowano natomiast schronisko, które wtedy i dziś nazywane jest nowym schroniskiem. [ET]
Szlakiem z parkingu w Palenicy Białczańskiej, czyli turystyka asfaltowa. Bodaj najbardziej zatłoczony szlak w Tatrach. Turyści chcący dojechać własnym samochodem do Palenicy Białczańskiej powinni z kilkudniowym wyprzedzeniem wykupić e-bilet za pośrednictwem strony internetowej Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Palenica, jako nazwa geograficzna często występuje w całym obszarze Karpat Zachodnich, a oznacza miejsce, gdzie las lub kosodrzewina zostały wypalone. Dawniej było tu kilka szop górali z Białki, od 1951 r. stoją tu duży wojskowy budynek murowany i późniejsze mniejsze, które najpierw służyły jako strażnica WOP, a obecnie jako ośrodek wypoczynkowy. W 1962 r. urządzono tu parking samochodowy dla udających się do Morskiego Oka. To ostatnie miejsce, do którego można obecnie dojechać samochodem. Dojeżdżają tu również busy z Zakopanego. [ET][TAT]
Trasa zaczyna się od węzła szlaków znajdującego się powyżej parkingu w Palenicy Białczańskiej. Biegnie cały czas asfaltem. Po drodze punkt widokowy w głąb Doliny Białej Wody zwieńczony Gerlachem.
Wodogrzmot to słowo z gwary podhalańskiej, a oznacza wodospad o dużej masie wody, spadający z hukiem głośnym jak grzmot. Jako nazwa własna Wodogrzmot, a właściwie Wodogrzmiot, termin ten był stosowany do Niżnego Wodogrzmotu w Dolinie Roztoki, czyli do jednego z trzech obecnie zwanych Wodogrzmotami Mickiewicza. A dostały one imię Mickiewicza z okazji sprowadzenia (w 1890 r.) prochów Adama Mickiewicza z Francji do Polski na Wawel. Towarzystwo Tatrzańskie w 1891 nadało Wodogrzmotom nazwę Wodospady Mickiewicza i umieściło tablicę metalową z odpowiednim napisem przy Niżnim Wodogrzmocie. Z biegiem lat utarła się dla tych wodospadów nazwa Wodogrzmoty Mickiewicza. Wodospad, który podziwiamy na szlaku, będąc na moście, to Pośredni Wodogrzmot. Dawniej możliwe było dojście ścieżkami ponad Wyżni Wodogrzmot, a do Niżniego Wodogrzmotu dochodziło się od Roztockiego Schroniska. [ET]
Drogą asfaltową wznosimy się lekko. Mijamy leśniczówkę Wanta, a dalej szlak czerwony prowadzi skrótem przez las przecinając trzy razy asfaltową drogę. Dochodzimy do polany Włosienica, dokąd kiedyś dojeżdżały autobusy, a obecnie kończy się trasa dla furmanek wiozących turystów. Stąd już można podziwiać panoramę szczytów otaczających Morskie Oko. Dalej drogą przez las wśród wyłaniających się widoków na Mnicha, Cubrynę, Mięguszowieckie Szczyty dochodzimy do schroniska.
Morskie Oko to największe i najpiękniejsze jezioro w Tatrach. Długość 862 m, szerokość 566 m, długość linii brzegowej 2613 m. Od początków XIX wieku Morskie Oko stanowiło cel licznych wycieczek. W 1817 r. zbudowano drogę z Poronina przez Bukowinę. W 1902 r. ukończono budowę szosy z Zakopanego (Droga Oswalda Balzera) do samego Morskiego Oka, do którego odtąd można było dojechać samochodem. Dziś, na szczęście już nie można, ale przynajmniej wiadomo, dlaczego do Morskiego Oka idzie się szeroką ulicą. Ciekawa jest też historia schroniska. Założone w 1873 r. Towarzystwo Tatrzańskie rozpoczęło swoją działalność właśnie od budowy schroniska przy Morskim Oku, które zostało ukończone w sierpniu 1874 r. W 1898 r. schronisko doszczętnie spłonęło, wobec czego postawiono następne, które dziś nazywane jest starym schroniskiem. W 1908 r. zbudowano natomiast schronisko, które wtedy i dziś nazywane jest nowym schroniskiem. [ET]
Szlakiem z Toporowej Cyrhli, czyli jak pięknie dojść do Morskiego Oka starą ścieżką, o której już w 1903 r. pisano, że posiada tylko znaczenie historyczne. Z Polany Waksmundzkiej widok w U-kształtny profil Doliny Białej Wody z majestatycznym Gerlachem w głębi.
Toporowa Cyrhla była niegdyś słynna z masowo kwitnących na niej na wiosnę krokusów. Zostały one jednak wyniszczone przez zrywanie, wykopywanie i postępującą zabudowę. Dzisiaj krokusy jeszcze rosną na polanie na początku czerwonego szlaku.
Nazwa Toporowa pochodzi od nazwiska góralskiego Topór. A słowo cyrhla, które na Podhalu i w sąsiednich regionach występuje często, oznaczało polanę, która powstała przez wykarczowanie lasu. Pochodzi od słowa czyrchlić lub czerchlić, które znaczyło "obijać korę z drzewa" aby uschło, albo w ogóle "karczować". [ET] [TAT]
Wspólnie ze szlakiem zielonym, najpierw wśród zabudowań, a następnie przez las do rozstaju szlaków. Skręcając w lewo idziemy dalej leśną ścieżką podchodząc lekko, a następnie obniżając się w kierunku Doliny Suchej Wody. Przechodząc przez mostek docieramy do polany Psia Trawka.
Psia Trawka to polanka nad brzegiem Suchej Wody Gąsienicowej, powyżej ujścia Pańszczyckiego Potoku. Od 1889 stało tu małe, nie zagospodarowane schronisko TT, które w zrujnowanym stanie dotrwało do lat międzywojennych. Nazwa polany pochodzi od psiej trawki, która zresztą tu nie rośnie, odkąd ustał wypas owiec.
Psia trawka, w gwarze podhalańskiej psiara lub psiarka, to bardzo ostra i sucha trawa, która zarasta wyjałowione, przepasione pastwiska i hale. Pastewnie prawie bezużyteczna, bywa nawet szkodliwa dla zwierząt. [ET]
Leśna ścieżka wznosi się znacznie, po czym łagodnieje i dalej biegnie wzdłuż Pańszczyckiego Potoku przekraczając go kilkakrotnie. Opuszczamy koryto potoku i podchodzimy na Polanę Waksmundzką.
Waksmundzka Rówień to duża trawiasta łąka obejmująca szerokie siodło Waksmundzkiej Przełęczy. Waksmund to nazwa wsi położonej 3,5 km na wschód od Nowego Targu. Mieszkańcy tej wsi mieli pastwiska w Gorcach i Tatrach, a wśród nich i Waksmundzką Rówień i Polanę. Słowo rówień w gwarze podhalańskiej oznacza stosunkowo płaskie i duże miejsce, zwykle na dnie doliny. [ET]
Szlak prowadzi w dół przez las. Czasami odsłaniają się widoki na słowackie Tatry Wysokie. W połowie drogi przekraczamy Waksmundzki Potok, po czym szlak lekko wznosi się i opada na Polanę pod Wołoszynem.
Leśna ścieżka obniża się dochodząc do asfaltowej drogi prowadzącej do Morskiego Oka. Po zejściu do drogi skręcamy w prawo i idąc niecały kilometr drogą dochodzimy do Wodogrzmotów.
Wodogrzmot to słowo z gwary podhalańskiej, a oznacza wodospad o dużej masie wody, spadający z hukiem głośnym jak grzmot. Jako nazwa własna Wodogrzmot, a właściwie Wodogrzmiot, termin ten był stosowany do Niżnego Wodogrzmotu w Dolinie Roztoki, czyli do jednego z trzech obecnie zwanych Wodogrzmotami Mickiewicza. A dostały one imię Mickiewicza z okazji sprowadzenia (w 1890 r.) prochów Adama Mickiewicza z Francji do Polski na Wawel. Towarzystwo Tatrzańskie w 1891 nadało Wodogrzmotom nazwę Wodospady Mickiewicza i umieściło tablicę metalową z odpowiednim napisem przy Niżnim Wodogrzmocie. Z biegiem lat utarła się dla tych wodospadów nazwa Wodogrzmoty Mickiewicza. Wodospad, który podziwiamy na szlaku, będąc na moście, to Pośredni Wodogrzmot. Dawniej możliwe było dojście ścieżkami ponad Wyżni Wodogrzmot, a do Niżniego Wodogrzmotu dochodziło się od Roztockiego Schroniska. [ET]
Drogą asfaltową wznosimy się lekko. Mijamy leśniczówkę Wanta, a dalej szlak czerwony prowadzi skrótem przez las przecinając trzy razy asfaltową drogę. Dochodzimy do polany Włosienica, dokąd kiedyś dojeżdżały autobusy, a obecnie kończy się trasa dla furmanek wiozących turystów. Stąd już można podziwiać panoramę szczytów otaczających Morskie Oko. Dalej drogą przez las wśród wyłaniających się widoków na Mnicha, Cubrynę, Mięguszowieckie Szczyty dochodzimy do schroniska.
Morskie Oko to największe i najpiękniejsze jezioro w Tatrach. Długość 862 m, szerokość 566 m, długość linii brzegowej 2613 m. Od początków XIX wieku Morskie Oko stanowiło cel licznych wycieczek. W 1817 r. zbudowano drogę z Poronina przez Bukowinę. W 1902 r. ukończono budowę szosy z Zakopanego (Droga Oswalda Balzera) do samego Morskiego Oka, do którego odtąd można było dojechać samochodem. Dziś, na szczęście już nie można, ale przynajmniej wiadomo, dlaczego do Morskiego Oka idzie się szeroką ulicą. Ciekawa jest też historia schroniska. Założone w 1873 r. Towarzystwo Tatrzańskie rozpoczęło swoją działalność właśnie od budowy schroniska przy Morskim Oku, które zostało ukończone w sierpniu 1874 r. W 1898 r. schronisko doszczętnie spłonęło, wobec czego postawiono następne, które dziś nazywane jest starym schroniskiem. W 1908 r. zbudowano natomiast schronisko, które wtedy i dziś nazywane jest nowym schroniskiem. [ET]
Najszybsze dojście do słynnej z panoramy Rusinowej Polany i Sanktuarium na Wiktorówkach.
Palenica, jako nazwa geograficzna często występuje w całym obszarze Karpat Zachodnich, a oznacza miejsce, gdzie las lub kosodrzewina zostały wypalone. Dawniej było tu kilka szop górali z Białki, od 1951 r. stoją tu duży wojskowy budynek murowany i późniejsze mniejsze, które najpierw służyły jako strażnica WOP, a obecnie jako ośrodek wypoczynkowy. W 1962 r. urządzono tu parking samochodowy dla udających się do Morskiego Oka. To ostatnie miejsce, do którego można obecnie dojechać samochodem. Dojeżdżają tu również busy z Zakopanego. [ET][TAT]
Rusinowa Polana zwana jest także Jaworzyną, Jaworzyną Rusinową i Rusinką. Rozłożona półkolisto na grzbiecie między Gęsią Szyją a Gołym Wierchem. Dawniej wchodziła w skład Hali Jaworzyna Rusinowa i wtedy znajdowały się na niej liczne szałasy i szopy pasterskie. Jest to jedna z tych polan Tatr Polskich, na których zachowało się pasterstwo, a obecnie prowadzony jest tzw. kulturowy wypas owiec. Roztacza się z niej wspaniały widok na Tatry Bielskie i Wysokie. Nazwa pochodzi od nazwiska czy przezwiska dawnych właścicieli. [ET] [TAT]
Najstarszy szlak w tatrach Zachodnich. Poprowadził go Mieczysław Karłowicz w 1892 r. Piękne widoki i zabytkowe szałasy.
Wyżnia Kira Miętusia, zwana też często po prostu Kirą Miętusią to rozległa polana z szopami. Na wiosnę pokrywają ją łany krokusów. [ET]
Droga prowadzi krótko przez las i wyprowadza na polanę Stare Kościeliska. Na niej kapliczka zbudowana przez hutników, bo niegdyś, polana Stare Kościeliska była ośrodkiem hutniczym.
Lodowe Źródło to wywierzysko, z którego Wydobywająca się woda (o temp. 4,3-4,7 C) spływa w trzech różnych kierunkach trzema potoczkami do pobliskiego Kościeliskiego Potoku. Dawniej bywało mylnie uważane za początek Czarnego Dunajca. W tym miejscu dojście do wejścia do Jaskini Mroźnej. [ET]
Leśną ścieżką stale pod górę. Po drodze liczne zakręty. Dochodzimy do polany Niżne Stoły, a potem idąc jeszcze chwilę przez las Polanę Stoły.
Oprócz samego Nosala atrakcja szlaku jest Wywierzysko Olczyskie, które jest najpotężniejszym źródłem krasowym Tatr Polskich.
Szlak prowadzi łagodnie w górę, szeroką ścieżką dnem Doliny Olczyskiej, wzdłuż Olczyskiego Potoku.
Wycieczki górskie w Tatry zaczęły się właśnie od Nosala. Już w pierwszej połowie XIX w. pisano o wycieczce na Nosal, że droga jest miła cieniem i niezbyt spadzista. Wycieczka na Nosal tworzy pętlę, która zaczyna się i kończy w okolicach Kuźnic.
W połowie drogi pomiędzy Rondem Jana Pawłą II a Kuźnicami szlak odbija w lewo w Bulwary Słowackiego. Następnie szlak odbija w lewo i pnie się stromo w górę przez las. Szlak łagodnieje i wśród ciekawych formacji skalnych wyprowadza na szczyt Nosala.
W dół wśród skał, gdzie przyda się pomoc rąk, a następnie dość stromo przez las.
Z Nosalowej Przełęczy przez las łagodnie w dół do złączenia ze szlakiem niebieskim biegnącym w Hali Gąsienicowej. Teraz wspólnie z niebieskimi kamienną drogą dość stromo w dół.
Kuźnice, a dawniej Hamry, to miejsce gdzie do 1878 r. działały huty żelaza i kuźnie. Rudę żelazną wydobywano głównie pod Kopą Magury w Dolinie Jaworzynki. Właściciele Kuźnic, rodzina Homolacsów, wybudowali tutaj dwór, w którym podejmowali naukowców, artystów, polityków. Obecnie Kuźnice znane są przede wszystkim z dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch. Oprócz stacji znajduje się tu m.in. zajazd, restauracja, sklep spożywczy i pamiątkowy oraz leśniczówka TPN. W latach 2006-2008 przeprowadzono renowację dworu. Spichlerz adaptowano na salę wystaw czasowych, w wozowni urządzono muzeum historii Kuźnic, przeprowadzono odbudowę fundamentów dworu Homolacsów, renowację dworków oficjalistów z XIX w., odrestaurowano parkowe ciągi komunikacyjne i alejki wraz z oświetleniem oraz fontannę. [ET] [ZAK_K]
Dzięki urozmaiconemu krajobrazowi, bujnej roślinności i widokowi na strome ściany Giewontu Dolina Strążysk uważana jest za najładniejszą dolinę reglową. Szlak spacerowy do polany. Z centrum Zakopanego można dojść ulicą Strążyską.
Atrakcjami wycieczki Doliną Strążyską są widok na strome ściany Giewontu oraz ciekawe skały wzdłuż szlaku. Szlak lekko wznosząc się biegnie wzdłuż Strążyskiego Potoku. Wychodzi na Polanę Strążyską, gdzie szałasy i bufet.
Szlak rozpoczyna się na Polanie Strążyskiej, gdzie szałasy i bufet. Lekko opadając biegnie wzdłuż Strążyskiego Potoku do wylotu Doliny Strążyskiej.
Jeden z najciekawszych i najpiękniejszych szlaków Tatr. Widok z Krzyżnego na Tatry Wysokie jest niezwykle plastyczny.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce.
Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Wchodzimy do lasu i wraz z drogą dojazdową do schroniska, którą biegnie szlak czarny do Brzezin, schodzimy łagodnie w dół. Po kilku minutach szlak żółty odbija w prawo. Po przejściu przez potok Suchej Wody, szlak zaczyna lekko się wznosić, najpierw jeszcze lasem, później przez kosodrzewinę trawersując stoki Żółtej Turni. Po obejściu Żółtej Turni, lekko schodzimy w Dolinę Pańszczycy w kierunku Czerwonego Stawu.
Niewielki, płytki, bo niespełna 1m głębokości i w czasie suszy wysycha. Nazwa pochodzi od koloru, a to wskutek występowania w stawie gatunku sinicy, który pokrywając skorupami nabrzeżne głazy barw i je na czerwono-brunatny kolor. [TAT]
W skalistym terenie wznosimy się stromo po kamiennych stopniach. Podchodzimy przez rumowiska skalne, które wymagają uwagi ze względu na osuwające się kamienie.
Przełęcz Krzyżne to miejsce, gdzie obecnie kończy sie Orla Perć. Dawniej biegła ona przez Wołoszyn aż do Wodogrzmotów Mickiewicza. Dzisiaj jest to teren objety ścisłym rezerwatem przyrody. Dawniej na przełęczy znajdował się kamienny schron. którego pozostałości można jeszcze zaobserwować. Krzyżne słynie z pięknej panoramy obejmującej całe Tatry Wysokie i Bielskie.
Szlak wyprowadza na przepiękną widokowo przełęcz słynącą z panoramy Tatr Wysokich. Zaczyna się spektakularnym widokiem na wodospad Siklawa.
Dolina Pięciu Stawów Polskich to górne piętro Doliny Roztoki, oddzielone od niej 100 m progiem, z którego spada Siklawa. Dolina ma półkolisty kształt i ok. 4 km długości. W dolinie znajduje się Pięć Stawów Polskich (od nich jej nazwa), a poza tym mniejsze: Wole Oko, Szpiglasowe Stawki i jeszcze kilka maleńkich staweczków okresowych. Pierwsze schronisko Towarzystwo Tatrzańskie wybudowało tu w 1876 r., równolegle za schroniskiem w Roztoce. Powstało nad Małym Stawem, najpierw zbudowane w całości z kamienia, potem rozbudowane już w drewnie. W 1911 r. do Doliny Roztoki zeszły potężne lawiny i odcięły drogę do schroniska. Przez kolejne lata zapomniane schronisko było obrabowywane i w 1919 r. jest w kompletnej ruinie.
Budowa nowego schroniska rozpoczęła się w 1924 r. i ciągnęła się do roku 1931. Trudność sprawiał transport, bo materiały wynoszono na plecach z Roztoki. Przed wojną schronisko ma 100 miejsc noclegowych. Schronisko przetrwało szczęśliwie wojnę, ale na początku 1945 r. spaliło się doszczętnie. W 1948 r. przystąpiono do budowy piątego już schroniska, które ukończono w 1953 r. Schronisko ma własny generator elektryczny i oczyszczalnię ścieków. [ET] [TAT] [SKP]
Płasko kamienną ścieżką.
Siklawa to najwyższy wodospad w Polsce (70 m). Nie jest najwyższym w całych Tatrach (najwyższym jest Ciężka Siklawa u progu Doliny Ciężkiej wys. 100 m), ale jest najpotężniejszy. Spada dwiema, a niekiedy trzema, nawet czterema strugami (które tworzą duże kaskady) ze ściany stawiarskiej Doliny Pięciu Stawów Pol. do Doliny Roztoki. Od dawna była Siklawa często odwiedzana, opiewana wierszem i prozą, malowana, rysowana i fotografowana. W gwarze podhalańskiej oznacza wodospad. Są też inne terminy oznaczające wodospad w Tatrach: siklawica, sikawka, sika, skok, wodogrzmot. [ET] [TAT]
Szlakiem niebieskim wzdłuż Wielkiego Stawu Polskiego, wznosząc się lekko dochodzimy do rozwidlenia szlaków i wchodzimy na szlak żółty. Wznosimy się lekko wśród traw i kosodrzewiny dochodząc do progu Buczynowej Dolinki. Wąską ścieżką w pobliżu urwiska z widokami na Orlą Perć i Siklawę. Przekraczamy Żleb Buczynowy i płynący nim potok. Szlak staje się stromy i eksponowany, ale niezbyt trudny. Dochodzimy do Kopy nad Krzyżnem i stąd wraz ze znakami czerwonymi dochodzimy do Przełęczy Krzyżne.
Przełęcz Krzyżne to miejsce, gdzie obecnie kończy sie Orla Perć. Dawniej biegła ona przez Wołoszyn aż do Wodogrzmotów Mickiewicza. Dzisiaj jest to teren objety ścisłym rezerwatem przyrody. Dawniej na przełęczy znajdował się kamienny schron. którego pozostałości można jeszcze zaobserwować. Krzyżne słynie z pięknej panoramy obejmującej całe Tatry Wysokie i Bielskie.
Szlak jest pozostałością lat międzywojennych, kiedy Przełęcz Liliowe była ważnym przejściem turystycznym na Słowację. W miejscu tym przebiega również granica dzieląca Tatry Wysokie od Tatr Zachodnich.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce.
Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Nieznacznie wznosząc się, szlak prowadzi przez kosodrzewinę do rozstaju szlaków w okolicy stawku Dwoiśniak.
Dwoiśniak to zbiorowa nazwa dwóch malutkich stawków leżących tuż na wschód od miejsca, gdzie rozchodzą się szlaki na Kasprowy Wierch (żółty) i do Zielonego Stawu (czarny). W stawie żyje ciekawa fauna, wśród której są gatunki nigdzie indziej w Polsce nie spotykane (m.in. widłonóg Diaptomus tatricus). [ET]
Szlak wznosi się dość stromo wśród kosodrzewiny i traw po wygodnym, kamiennym chodniku, roztaczając piękne widoki na Dolinę Gąsienicową i jej otoczenie.
Szlak ze Schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej na przełęcz Zawrat to jeden z najciekawszych szlaków tatrzańskich. Szlak trudny, a w przypadku zalegania śniegu w górnej części szlaku bardzo niebezpieczny.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce.
Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Wraz ze szlakiem żółtym prowadzącym na Kasprowy Wierch idziemy pierwsze 150 metrów, po czy skręcamy w lewo. Kamienna ścieżka wznosząc się lekko trawersuje zbocze Małego Kościelca. W zimie przejście to zagrożone jest lawinami. W połowie trasy, z lewej strony, u podnóża zbocza Małego Kościelca, widoczny jest obelisk poświęcony Mieczysławowi Karłowiczowi, który zginął w tym miejscu w lawinie. Pod koniec szlak wznosi się stromiej wchodząc na morenę czołową zamykającą Czarny Staw.
Czarny Staw Gąsienicowy zwany także Czarnym Stawem pod Kościelcem to największy z Gąsienicowych Stawów, a piąte co do powierzchni jezioro w Tatrach. Wymiary: 665 na 425 m. Czarny Staw jest jednym z kilku jezior tatrzańskich, w którym żyją ryby – pstrągi, które zostały tutaj jednak wpuszczone sztucznie, w 1881 roku. Przy północno-wschodnim brzegu jeziora znajduje się niewielka wysepka, na której w 1909 roku projektowano utworzenie mauzoleum Juliusza Słowackiego, choć wieszcz nigdy w Tatrach nie był. Nazwa stawu pochodzi od ciemnej barwy jego wód, wywołanej przez żyjące tam sinice. [ET] [TAT]
Kamienną ścieżką szlak obchodzi z lewej strony Czarny Staw Gąsienicowy. W połowie drogi w lewo odchodzi żółty szlak na Skrajny Granat. Po obejściu stawu, szlak zaczyna się wznosić przez rumowiska skalne.
Górna część Doliny Czarnej Gąsienicowej pomiędzy Kozim Wierchem a Zadnim Granatem.
Idąc lekko wznoszącą się ścieżką mijamy Zmarzły Staw Gasienicowy. Połowa szlaku przebiega bez trudności. Ścieżka biegnąca dotąd prosto, teraz pnie się teraz stromo zakosami. Pojawiają się łańcuchy i klamry zabezpieczające trudne, eksponowane odcinki. Na chwilę ścieżka staje się mniej stroma, ale następnie, niemal do samej przełęczy, odbywa się wspinaczka eksponowanym, stromym terenem. Szlak często bywa mokry, a zalegające do wczesnego lata płaty śniegu stwarzają dodatkowe niebezpieczeństwo.
Przełęcz Zawrat to miejsce, gdzie zaczyna się Orla Perć. Łatwe wejście na Zawrat prowadzi tylko z Doliny Pięciu Stawów Polskich. Wejście od Doliny Gąsienicowej zbezpieczone jest w górnej części łańcuchami i klamrami. Bywa jednak utrudnione zalegającym śniegiem. Dojście Orlą Percią od Koziego Wierchu jest obecnie niemożliwe, ponieważ od 2007 roku szlak biegnie tędy tylko w przeciwnym kierunku (od Zawratu do Koziego Wierchu). Dojście od Świnicy zostało zamknięte że względu na obrywy pod Niebieską Turnią.
Krajobrazowo jedna z najpiękniejszych wycieczek w Tatrach.
Dolina Pięciu Stawów Polskich to górne piętro Doliny Roztoki, oddzielone od niej 100 m progiem, z którego spada Siklawa. Dolina ma półkolisty kształt i ok. 4 km długości. W dolinie znajduje się Pięć Stawów Polskich (od nich jej nazwa), a poza tym mniejsze: Wole Oko, Szpiglasowe Stawki i jeszcze kilka maleńkich staweczków okresowych. Pierwsze schronisko Towarzystwo Tatrzańskie wybudowało tu w 1876 r., równolegle za schroniskiem w Roztoce. Powstało nad Małym Stawem, najpierw zbudowane w całości z kamienia, potem rozbudowane już w drewnie. W 1911 r. do Doliny Roztoki zeszły potężne lawiny i odcięły drogę do schroniska. Przez kolejne lata zapomniane schronisko było obrabowywane i w 1919 r. jest w kompletnej ruinie.
Budowa nowego schroniska rozpoczęła się w 1924 r. i ciągnęła się do roku 1931. Trudność sprawiał transport, bo materiały wynoszono na plecach z Roztoki. Przed wojną schronisko ma 100 miejsc noclegowych. Schronisko przetrwało szczęśliwie wojnę, ale na początku 1945 r. spaliło się doszczętnie. W 1948 r. przystąpiono do budowy piątego już schroniska, które ukończono w 1953 r. Schronisko ma własny generator elektryczny i oczyszczalnię ścieków. [ET] [TAT] [SKP]
Płasko kamienną ścieżką.
Siklawa to najwyższy wodospad w Polsce (70 m). Nie jest najwyższym w całych Tatrach (najwyższym jest Ciężka Siklawa u progu Doliny Ciężkiej wys. 100 m), ale jest najpotężniejszy. Spada dwiema, a niekiedy trzema, nawet czterema strugami (które tworzą duże kaskady) ze ściany stawiarskiej Doliny Pięciu Stawów Pol. do Doliny Roztoki. Od dawna była Siklawa często odwiedzana, opiewana wierszem i prozą, malowana, rysowana i fotografowana. W gwarze podhalańskiej oznacza wodospad. Są też inne terminy oznaczające wodospad w Tatrach: siklawica, sikawka, sika, skok, wodogrzmot. [ET] [TAT]
Ścieżka wznosi się lekko wśród kosodrzewiny. Mijamy odchodzące na północ szlaki na Krzyżne, a dalej na Kozi Wierch. Dochodzimy do skrzyżowania ze szlakiem żółtym, który na południe prowadzi na Szpiglasową Przełęcz, a nieco dalej skręca na północ na Kozią Przełęcz.
Tablica znajduje się w miejscu wypadku, który zdarzył się w 1917 r. podczas wspinaczki południową ścianą Zamarłej Turni. 22-letni taternik Stanisław Bronikowski to pierwsza ofiara Zamarłej Turni.
Kamienną ścieżką wznosimy się w kierunku grzbietu Kołowej Czuby (2105 m). Widoki na urwiste ściany Koziego Wierchu, Zamarłej Turni i znajdujących się w głębi doliny Czarnego i Zadniego Stawu Polskiego. Obchodząc wierzchołek Kołowej Czuby, podchodzimy stromo pod Przełęcz Schodki (2065 m). Trawersujemy Mały Kozi Wierch wznosząc się łagodnie po trawie i piargach, dochodzimy do Zawratu.
Przełęcz Zawrat to miejsce, gdzie zaczyna się Orla Perć. Łatwe wejście na Zawrat prowadzi tylko z Doliny Pięciu Stawów Polskich. Wejście od Doliny Gąsienicowej zbezpieczone jest w górnej części łańcuchami i klamrami. Bywa jednak utrudnione zalegającym śniegiem. Dojście Orlą Percią od Koziego Wierchu jest obecnie niemożliwe, ponieważ od 2007 roku szlak biegnie tędy tylko w przeciwnym kierunku (od Zawratu do Koziego Wierchu). Dojście od Świnicy zostało zamknięte że względu na obrywy pod Niebieską Turnią.
Szlak biegnie lasem. Przed Rusinową Polaną znajduje się Sanktuarium Maryjne na Wiktorówkach. Z Rusinowej Polany rozległy widok na Tatry Bialskie i Wysokie.
Wylot doliny Filipka, gdzie zaczyna się szlak niebieski, znajduje się ok. 800 m na południe od leśniczówki Zazadnia, stąd dla turystów nazwa tego miejsca to będzie Zazadnia albo Dolina Filipka. Nazwa Zazadnia powstała przez zrośnięcie się dwóch słów: za Zadnią, a pochodzi stąd, że dla mieszkańców wsi Małe Ciche polana ta leży za Zadnią Polaną, która znajduje się nad górną częścią wsi Małe Ciche.
Nazwa Filipka pochodzi zapewne od imienia lub nazwiska dawnego właściciela hali czy polany. Nazwisko Filipek jest znane z różnych wsi Podhala. [ET] [TAT]
Szlak prowadzi przez las, najpierw płasko Doliną Filipki, potem wspina się Złotą Doliną do Wiktorówek. Na niewielkiej polanie znajduje się Sanktuarium Matki Boskiej Królowej Tatr. Na jego murach umieszczono tablice upamiętniające osoby, które zginęły w górach. Jeszcze chwila podejścia i osiągamy Rusinową Polanę.
Rusinowa Polana zwana jest także Jaworzyną, Jaworzyną Rusinową i Rusinką. Rozłożona półkolisto na grzbiecie między Gęsią Szyją a Gołym Wierchem. Dawniej wchodziła w skład Hali Jaworzyna Rusinowa i wtedy znajdowały się na niej liczne szałasy i szopy pasterskie. Jest to jedna z tych polan Tatr Polskich, na których zachowało się pasterstwo, a obecnie prowadzony jest tzw. kulturowy wypas owiec. Roztacza się z niej wspaniały widok na Tatry Bielskie i Wysokie. Nazwa pochodzi od nazwiska czy przezwiska dawnych właścicieli. [ET] [TAT]
Jedyny polski szlak na Rysy prowadzi z Morskiego Oka. Wycieczka na najwyższy szczyt Polski jest dość męcząca i emocjonująca. W pełni sezonu bywa, że tworzą się kolejki.
Morskie Oko to największe i najpiękniejsze jezioro w Tatrach. Długość 862 m, szerokość 566 m, długość linii brzegowej 2613 m. Od początków XIX wieku Morskie Oko stanowiło cel licznych wycieczek. W 1817 r. zbudowano drogę z Poronina przez Bukowinę. W 1902 r. ukończono budowę szosy z Zakopanego (Droga Oswalda Balzera) do samego Morskiego Oka, do którego odtąd można było dojechać samochodem. Dziś, na szczęście już nie można, ale przynajmniej wiadomo, dlaczego do Morskiego Oka idzie się szeroką ulicą. Ciekawa jest też historia schroniska. Założone w 1873 r. Towarzystwo Tatrzańskie rozpoczęło swoją działalność właśnie od budowy schroniska przy Morskim Oku, które zostało ukończone w sierpniu 1874 r. W 1898 r. schronisko doszczętnie spłonęło, wobec czego postawiono następne, które dziś nazywane jest starym schroniskiem. W 1908 r. zbudowano natomiast schronisko, które wtedy i dziś nazywane jest nowym schroniskiem. [ET]
Morskie Oko to największe i najpiękniejsze jezioro w Tatrach. Długość 862 m, szerokość 566 m, długość linii brzegowej 2613 m. Od początków XIX wieku Morskie Oko stanowiło cel licznych wycieczek. W 1817 r. zbudowano drogę z Poronina przez Bukowinę. W 1902 r. ukończono budowę szosy z Zakopanego (Droga Oswalda Balzera) do samego Morskiego Oka, do którego odtąd można było dojechać samochodem. Dziś, na szczęście już nie można, ale przynajmniej wiadomo, dlaczego do Morskiego Oka idzie się szeroką ulicą. Ciekawa jest też historia schroniska. Założone w 1873 r. Towarzystwo Tatrzańskie rozpoczęło swoją działalność właśnie od budowy schroniska przy Morskim Oku, które zostało ukończone w sierpniu 1874 r. W 1898 r. schronisko doszczętnie spłonęło, wobec czego postawiono następne, które dziś nazywane jest starym schroniskiem. W 1908 r. zbudowano natomiast schronisko, które wtedy i dziś nazywane jest nowym schroniskiem. [ET]
Kamiennymi stopniami pniemy się do kotła Czarnego Stawu. Po lewej stronie towarzyszy nam potok z kaskadami zwanymi Czarnostawiańską Siklawą.
Czarny Staw obchodzimy z lewej strony. Wznosimy się w zakosy po kamiennych stopniach. Mijamy charakterystyczny głaz, skąd piękny widok na Czarny Staw i Morskie Oko. Nieco dalej dochodzimy do trawiasto-piarżystego tarasu o nazwie Bula pod Rysami (2054 m). Szlak wchodzi w charakterystyczną rysę odkąd zaczyna się wspinaczka. Zagrożeniem może być śliskie podłoże i strącane kamienie. Po pokonaniu rysy dochodzimy do najtrudniejszego miejsca, którym jest pokonywana z pomocą łańcucha kilkumetrowa wąska półka eksponowana z obydwu stron. Potem już tylko kilka minut podejścia na polski szczyt Rysów.
Rysy czyli top of Poland. Każdy, kto chodzi po górach, przynajmniej raz tam chce wejść. Widok ze szczytu aż dech zapiera - ponad 100 szczytów.
Szlak popularny od wieku. Poprowadzony śladami myśliwskich ścieżek. Wspaniały widokowo.
Najmłodsze tatrzańskie schronisko, wybudowane w 1933 r. Wielokrotnie niszczone przez lawiny śnieżne i kamienne. Czynne jest jedynie w sezonie letnim. Jest zaopatrywane jedynie przez tragarzy (tzw. nosiczów). Energia elektryczna otrzymywana jest z baterii słonecznych, woda pochodzi z roztopionego śniegu lub pod koniec sezonu ze strumyka położonego poniżej. Posiada 14 miejsc noclegowych w jednej zbiorowej sali.
www.chatapodrysmi.com
Rysy czyli top of Poland. Każdy, kto chodzi po górach, przynajmniej raz tam chce wejść. Widok ze szczytu aż dech zapiera - ponad 100 szczytów.
Od samych podnóży Słowackich Tatr Wysokich. Po drodze dwa schroniska. Pomiędzy Szczyrbskim Jeziorem a Popradzkim Stawem duży ruch turystyczny.
Najmłodsze tatrzańskie schronisko, wybudowane w 1933 r. Wielokrotnie niszczone przez lawiny śnieżne i kamienne. Czynne jest jedynie w sezonie letnim. Jest zaopatrywane jedynie przez tragarzy (tzw. nosiczów). Energia elektryczna otrzymywana jest z baterii słonecznych, woda pochodzi z roztopionego śniegu lub pod koniec sezonu ze strumyka położonego poniżej. Posiada 14 miejsc noclegowych w jednej zbiorowej sali.
www.chatapodrysmi.com
Rysy czyli top of Poland. Każdy, kto chodzi po górach, przynajmniej raz tam chce wejść. Widok ze szczytu aż dech zapiera - ponad 100 szczytów.
Szlak z Kasprowego w dół na Halę Gąsienicową może być elementem wycieczki na Kasprowy Wierch. Zamiast wracać kolejką można wrócić do Kuźnic piechotą.
Kasprowy Wierch sławę zawdzięcza kolejce gondolowej, a sama kolejka jest sławna z długich kolejek przed kasą.
Od szczytu około 200 metrów granią w kierunku Świnicy, a następnie w lewo w dół doliny. Umiarkowanie stromo, szlak obniża się wśród traw, a dalej wśród kosodrzewiny. Wiedzie wyłożonym kamieniami chodnikiem. Cały czas podziwiamy zachodnią część Doliny Gąsienicowej z Kościelcem i Świnicą.
Dwoiśniak to zbiorowa nazwa dwóch malutkich stawków leżących tuż na wschód od miejsca, gdzie rozchodzą się szlaki na Kasprowy Wierch (żółty) i do Zielonego Stawu (czarny). W stawie żyje ciekawa fauna, wśród której są gatunki nigdzie indziej w Polsce nie spotykane (m.in. widłonóg Diaptomus tatricus). [ET]
Nieznacznie obniżając się, szlak prowadzi przez kosodrzewinę do schroniska.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce. Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Piękny szlak wprowadzający na Halę Gąsienicową. Piękny widokowo, szczególnie od Przełęczy między Kopami, gdzie coraz szerzej otwiera się widok na otoczenie Hali Gąsienicowej.
Kuźnice, a dawniej Hamry, to miejsce gdzie do 1878 r. działały huty żelaza i kuźnie. Rudę żelazną wydobywano głównie pod Kopą Magury w Dolinie Jaworzynki. Właściciele Kuźnic, rodzina Homolacsów, wybudowali tutaj dwór, w którym podejmowali naukowców, artystów, polityków. Obecnie Kuźnice znane są przede wszystkim z dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch. Oprócz stacji znajduje się tu m.in. zajazd, restauracja, sklep spożywczy i pamiątkowy oraz leśniczówka TPN. W latach 2006-2008 przeprowadzono renowację dworu. Spichlerz adaptowano na salę wystaw czasowych, w wozowni urządzono muzeum historii Kuźnic, przeprowadzono odbudowę fundamentów dworu Homolacsów, renowację dworków oficjalistów z XIX w., odrestaurowano parkowe ciągi komunikacyjne i alejki wraz z oświetleniem oraz fontannę. [ET] [ZAK_K]
Razem ze szlakiem zielonym na Nosal idziemy dość stromo kamienną drogą przez las. Na rozwidleniu szlaków zielone idą dalej prosto, a my skręcamy w prawo. Po drodze, na zakręcie w prawo, pomiędzy drzewami ciekawy widok na Giewont i Kalatówki. Dalej lasem szlak prowadzi na Boczań, gdzie skręca ostro w lewo prowadząc do granicy lasu i wyprowadza na grzbiet Skupniowego Upłazu. Szlak prowadzi lewą stroną grzbietu ukazując Wielki Kopieniec i Nosal. Pod koniec grzbietu, przy dojściu do Przełęczy między Kopami, szlak prowadzi po skałkach
Szeroka przełęcz pomiędzy Wielką Królową Kopą (1531 m) i Małą Królową Kopą (1577 m ). Przez przełęcz, zwaną także Karczmiskiem, prowadziła w XIX wieku droga, którą transportowano rudę żelaza spod Kopy Magury do Kuźnic. Ta druga nazwa pochodzi zapewne od stojącego tutaj niegdyś baraku górniczego. Ze wznoszącymi się nad nią Małą i Wielką Królową Kopą wiąże się jedna z zagadek nazewniczych – otóż Mała Królowa Kopa jest wyższa od Wielkiej. Z przełęczy pięknie prezentuje się Giewont i Czerwone Wierchy, ale pięknej Hali Gąsienicowej jeszcze nie widać. [ET]
Na przełęczy łączy się ze szlakiem żółtym, który wiódł Doliną Jaworzynki, teraz wspólnie lekko obniżając się prowadzą do schroniska Murowaniec. Po drodze stopniowo odsłania się piękny widok na otoczenie Hali Gąsienicowej.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce. Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Szlak na Halę Gąsienicową przez Dolinę Jaworzynkę poleca się jako dojście do Hali Gąsienicowej przy wietrznej pogodzie.
Kuźnice, a dawniej Hamry, to miejsce gdzie do 1878 r. działały huty żelaza i kuźnie. Rudę żelazną wydobywano głównie pod Kopą Magury w Dolinie Jaworzynki. Właściciele Kuźnic, rodzina Homolacsów, wybudowali tutaj dwór, w którym podejmowali naukowców, artystów, polityków. Obecnie Kuźnice znane są przede wszystkim z dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch. Oprócz stacji znajduje się tu m.in. zajazd, restauracja, sklep spożywczy i pamiątkowy oraz leśniczówka TPN. W latach 2006-2008 przeprowadzono renowację dworu. Spichlerz adaptowano na salę wystaw czasowych, w wozowni urządzono muzeum historii Kuźnic, przeprowadzono odbudowę fundamentów dworu Homolacsów, renowację dworków oficjalistów z XIX w., odrestaurowano parkowe ciągi komunikacyjne i alejki wraz z oświetleniem oraz fontannę. [ET] [ZAK_K]
Szlak przez chwilę tylko wznosi się przez las, bo już po niecałym kilometrze wychodzi na długą Polanę Jaworzynka. Prawie płasko prowadzi ścieżką dnem doliny, napotyka szałasy pasterskie, doprowadza do końca polany, gdzie zaczyna się dość strome podejście. Najpierw lasem, a następnie kosodrzewiną, szerokimi zakosami wyprowadza na Przełęcz między Kopami.
Szeroka przełęcz pomiędzy Wielką Królową Kopą (1531 m) i Małą Królową Kopą (1577 m ). Przez przełęcz, zwaną także Karczmiskiem, prowadziła w XIX wieku droga, którą transportowano rudę żelaza spod Kopy Magury do Kuźnic. Ta druga nazwa pochodzi zapewne od stojącego tutaj niegdyś baraku górniczego. Ze wznoszącymi się nad nią Małą i Wielką Królową Kopą wiąże się jedna z zagadek nazewniczych – otóż Mała Królowa Kopa jest wyższa od Wielkiej. Z przełęczy pięknie prezentuje się Giewont i Czerwone Wierchy, ale pięknej Hali Gąsienicowej jeszcze nie widać. [ET]
Na przełęczy łączy się ze szlakiem żółtym, który wiódł Doliną Jaworzynki, teraz wspólnie lekko obniżając się prowadzą do schroniska Murowaniec. Po drodze stopniowo odsłania się piękny widok na otoczenie Hali Gąsienicowej.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce. Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Bardzo popularny szlak najpiękniejszą doliną Tatr Zachodnich.
Wyżnia Kira Miętusia, zwana też często po prostu Kirą Miętusią to rozległa polana z szopami. Na wiosnę pokrywają ją łany krokusów. [ET]
Droga prowadzi krótko przez las i wyprowadza na polanę Stare Kościeliska. Na niej kapliczka zbudowana przez hutników, bo niegdyś, polana Stare Kościeliska była ośrodkiem hutniczym.
Lodowe Źródło to wywierzysko, z którego Wydobywająca się woda (o temp. 4,3-4,7 C) spływa w trzech różnych kierunkach trzema potoczkami do pobliskiego Kościeliskiego Potoku. Dawniej bywało mylnie uważane za początek Czarnego Dunajca. W tym miejscu dojście do wejścia do Jaskini Mroźnej. [ET]
Przechodzimy przez formację skalną Brama Kraszewskiego, gdzie po obu stronach doliny znajdują się urwiska skalne.
Szlak nieco się wznosi, mija polanę Smytnią i doprowadza do schroniska.
Dolina Kościeliska była celem wycieczek od początków turystyki w Tatrach. Pierwsza altana powstała przy Lodowym Źródle w 1875 r., pierwsze schronisko na Hali Pysznej w 1911 r. Obecne schronisko oddano do użytku w 1948 r. [SKP]
Pełny wariant szlaku prowadzący od wylotu doliny mierzy 6,5 km.
Szlak biegnie szeroką, kamienną ścieżką. Mijamy skalne formacje Niżnej i Wyżnej Bramy Chochołowskiej oraz leśniczówkę TPN.
Szlak biegnie już całkiem płasko wychodząc na widokową Polanę Chochołowską, wiosną całą w krokusach. Mijamy zabudowania pasterskie, a na sam koniec wznosząc się lekko dochodzimy do schroniska.
Turystykę w Dolinie Chochołowskiej zapoczątkowali pionierzy narciarstwa turystycznego. W 1911 r. u wylotu Doliny Starorobociańskiej powstaje niezagospodarowany schron, a w 1932 r. już na Polanie Chochołowskiej duże schronisko, które pod koniec wojny zostało spalone. Obecne schronisko budowano w latach 1951-1953. Od 1955 r. działa przy schronisku elektrownia wodna. Polana Chochołowska jest jedną z największych i najbardziej malowniczych łąk w Tatrach Zachodnich, szczególnie piękna wiosną, gdy na całej jej przestrzeni kwitną krokusy.
Wariant krótszy dla korzystających z parkingu na Polanie Huciska. Można tam wypożyczyć rower i wtedy jest jeszcze szybciej.
Szlak biegnie szeroką, kamienną ścieżką. Mijamy skalne formacje Niżnej i Wyżnej Bramy Chochołowskiej oraz leśniczówkę TPN.
Szlak biegnie już całkiem płasko wychodząc na widokową Polanę Chochołowską, wiosną całą w krokusach. Mijamy zabudowania pasterskie, a na sam koniec wznosząc się lekko dochodzimy do schroniska.
Turystykę w Dolinie Chochołowskiej zapoczątkowali pionierzy narciarstwa turystycznego. W 1911 r. u wylotu Doliny Starorobociańskiej powstaje niezagospodarowany schron, a w 1932 r. już na Polanie Chochołowskiej duże schronisko, które pod koniec wojny zostało spalone. Obecne schronisko budowano w latach 1951-1953. Od 1955 r. działa przy schronisku elektrownia wodna. Polana Chochołowska jest jedną z największych i najbardziej malowniczych łąk w Tatrach Zachodnich, szczególnie piękna wiosną, gdy na całej jej przestrzeni kwitną krokusy.
Wycieczka łącząca schroniska w Dolinie Kościeliskiej i Chochołowskiej. Z Iwaniackiej Przełęczy widoki na otoczenie Doliny Kościeliskiej
Dolina Kościeliska była celem wycieczek od początków turystyki w Tatrach. Pierwsza altana powstała przy Lodowym Źródle w 1875 r., pierwsze schronisko na Hali Pysznej w 1911 r. Obecne schronisko oddano do użytku w 1948 r. [SKP]
Od schroniska dalej w głąb doliny do pobliskiej Małej Polanki Ornaczańskiej. Kamienną ścieżką w prawo w las, najpierw łagodnie, później coraz stromiej.
Głęboko wcięta, szeroka przełęcz między Kominiarskim Wierchem a Ornakiem. Prowadzący przez nią szlak stanowi najdogodniejsze połączenie górnej części Chochołowskiej Doliny z Kościeliską Doliną. [ET]
Dość stromo w dół kamienną ścieżką przez las. Na Polanie Iwanówka spotykamy szlak czarny i wraz z nim dalej przez las dochodzimy do dna Doliny Chochołowskiej.
Szlak biegnie już całkiem płasko wychodząc na widokową Polanę Chochołowską, wiosną całą w krokusach. Mijamy zabudowania pasterskie, a na sam koniec wznosząc się lekko dochodzimy do schroniska.
Turystykę w Dolinie Chochołowskiej zapoczątkowali pionierzy narciarstwa turystycznego. W 1911 r. u wylotu Doliny Starorobociańskiej powstaje niezagospodarowany schron, a w 1932 r. już na Polanie Chochołowskiej duże schronisko, które pod koniec wojny zostało spalone. Obecne schronisko budowano w latach 1951-1953. Od 1955 r. działa przy schronisku elektrownia wodna. Polana Chochołowska jest jedną z największych i najbardziej malowniczych łąk w Tatrach Zachodnich, szczególnie piękna wiosną, gdy na całej jej przestrzeni kwitną krokusy.
Długi szlak, ale innego dojścia z dolin nie ma. Na końcu szlaku skrót przed Siklawą (czarny szlak), który stromo, ale szybciej doprowadza do schroniska
Palenica, jako nazwa geograficzna często występuje w całym obszarze Karpat Zachodnich, a oznacza miejsce, gdzie las lub kosodrzewina zostały wypalone. Dawniej było tu kilka szop górali z Białki, od 1951 r. stoją tu duży wojskowy budynek murowany i późniejsze mniejsze, które najpierw służyły jako strażnica WOP, a obecnie jako ośrodek wypoczynkowy. W 1962 r. urządzono tu parking samochodowy dla udających się do Morskiego Oka. To ostatnie miejsce, do którego można obecnie dojechać samochodem. Dojeżdżają tu również busy z Zakopanego. [ET][TAT]
Trasa zaczyna się od węzła szlaków znajdującego się powyżej parkingu w Palenicy Białczańskiej. Biegnie cały czas asfaltem. Po drodze punkt widokowy w głąb Doliny Białej Wody zwieńczony Gerlachem.
Wodogrzmot to słowo z gwary podhalańskiej, a oznacza wodospad o dużej masie wody, spadający z hukiem głośnym jak grzmot. Jako nazwa własna Wodogrzmot, a właściwie Wodogrzmiot, termin ten był stosowany do Niżnego Wodogrzmotu w Dolinie Roztoki, czyli do jednego z trzech obecnie zwanych Wodogrzmotami Mickiewicza. A dostały one imię Mickiewicza z okazji sprowadzenia (w 1890 r.) prochów Adama Mickiewicza z Francji do Polski na Wawel. Towarzystwo Tatrzańskie w 1891 nadało Wodogrzmotom nazwę Wodospady Mickiewicza i umieściło tablicę metalową z odpowiednim napisem przy Niżnim Wodogrzmocie. Z biegiem lat utarła się dla tych wodospadów nazwa Wodogrzmoty Mickiewicza. Wodospad, który podziwiamy na szlaku, będąc na moście, to Pośredni Wodogrzmot. Dawniej możliwe było dojście ścieżkami ponad Wyżni Wodogrzmot, a do Niżniego Wodogrzmotu dochodziło się od Roztockiego Schroniska. [ET]
Najpierw stromo w górę po kamieniach, następnie już mniej stromo przez las wzdłuż potoku Roztoka. Dochodzimy do polany Nowa Roztoka. Dalej znowu przez las.
Stromo w górę, a następnie nieco eksponowanym trawersem dochodzimy do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich.
Dolina Pięciu Stawów Polskich to górne piętro Doliny Roztoki, oddzielone od niej 100 m progiem, z którego spada Siklawa. Dolina ma półkolisty kształt i ok. 4 km długości. W dolinie znajduje się Pięć Stawów Polskich (od nich jej nazwa), a poza tym mniejsze: Wole Oko, Szpiglasowe Stawki i jeszcze kilka maleńkich staweczków okresowych. Pierwsze schronisko Towarzystwo Tatrzańskie wybudowało tu w 1876 r., równolegle za schroniskiem w Roztoce. Powstało nad Małym Stawem, najpierw zbudowane w całości z kamienia, potem rozbudowane już w drewnie. W 1911 r. do Doliny Roztoki zeszły potężne lawiny i odcięły drogę do schroniska. Przez kolejne lata zapomniane schronisko było obrabowywane i w 1919 r. jest w kompletnej ruinie. Budowa nowego schroniska rozpoczęła się w 1924 r. i ciągnęła się do roku 1931. Trudność sprawiał transport, bo materiały wynoszono na plecach z Roztoki. Przed wojną schronisko ma 100 miejsc noclegowych. Schronisko przetrwało szczęśliwie wojnę, ale na początku 1945 r. spaliło się doszczętnie. W 1948 r. przystąpiono do budowy piątego już schroniska, które ukończono w 1953 r. Schronisko ma własny generator elektryczny i oczyszczalnię ścieków. [ET] [TAT] [SKP]
Miła wycieczka reglowa. Odcinek ze Strążysk do Kościeliskiej wyznakowany został już w 1901 r. Ostatni odcinek prowadzi przez lasy.
Przez mostek na Strążyskim Potoku. W górę przez gęsty las.
Zejście w kierunku Doliny Małej Łąki.
Dolina Małej Łąki to jedyna z walnych dolin polskich Tatr w całości wyżłobiona w skałach osadowych. Dolina biegnie w górę na południe, kończąc się u stóp Małołączniaka i Kondrackiej Kopy. W środkowej części doliny rozciąga się na długości Wielka Polana. Do 1961 r. pasło się ok. 500 owiec, a do 1967 r. stało 20 szałasów pasterskich. Z doliny widok na urwiska Giewontu i Wielkiej Turni.
Przełęcz Przysłop Miętusi - szerokie siodło z pięknymi widokami na Czerwone Wierchy i Kominiarski Wierch. Przy skrzyżowaniu szlaków kilka ławek.
Lasem łagodnie w dół Doliny Miętusiej do Doliny Kościeliskiej. Wzdłuż Miętusiowego Potoku do Doliny Kościeliskiej.
Wyżnia Kira Miętusia, zwana też często po prostu Kirą Miętusią to rozległa polana z szopami. Na wiosnę pokrywają ją łany krokusów. [ET]
Lasem w górę najpierw na polanę Kominiarski Przysłop, a następnie dalej lasem na Niżnią Polanę Kominiarską.
Dość stromo pod górę na Kominiarską Przełęcz (1307 m n.p.m.), która jest najwyższym punktem na całej Ścieżce nad Reglami. Potem w dół lasem przez Polanę Jamy do Doliny Chochołowskiej.
Widokowy szlak, ale dość trudny ze względu na ekspozycję, łańcuchy i klamry.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce.
Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Wraz ze szlakiem żółtym prowadzącym na Kasprowy Wierch idziemy pierwsze 150 metrów, po czy skręcamy w lewo. Kamienna ścieżka wznosząc się lekko trawersuje zbocze Małego Kościelca. W zimie przejście to zagrożone jest lawinami. W połowie trasy, z lewej strony, u podnóża zbocza Małego Kościelca, widoczny jest obelisk poświęcony Mieczysławowi Karłowiczowi, który zginął w tym miejscu w lawinie. Pod koniec szlak wznosi się stromiej wchodząc na morenę czołową zamykającą Czarny Staw.
Czarny Staw Gąsienicowy zwany także Czarnym Stawem pod Kościelcem to największy z Gąsienicowych Stawów, a piąte co do powierzchni jezioro w Tatrach. Wymiary: 665 na 425 m. Czarny Staw jest jednym z kilku jezior tatrzańskich, w którym żyją ryby – pstrągi, które zostały tutaj jednak wpuszczone sztucznie, w 1881 roku. Przy północno-wschodnim brzegu jeziora znajduje się niewielka wysepka, na której w 1909 roku projektowano utworzenie mauzoleum Juliusza Słowackiego, choć wieszcz nigdy w Tatrach nie był. Nazwa stawu pochodzi od ciemnej barwy jego wód, wywołanej przez żyjące tam sinice. [ET] [TAT]
Kamienną ścieżką, szlakiem niebieskim obchodzimy z lewej strony Czarny Staw Gąsienicowy. W połowie stawu pojawia się rozdroże, na którym żółty szlak na Skrajny Granat skręca w lewo, opuszczając ścieżkę obchodzącą staw. Podchodzimy ścieżką wśród kosodrzewiny, następnie przez rumowisko skalne. Trawersujemy szeroki żleb, dochodzimy do skał, gdzie spotykamy łańcuchy i klamry. Na końcu piarżyskiem dochodzimy do szczytu.
Niezwykle malownicze jeziorko. Spacer wśród bujnej roślinności ścisłego rezerwatu.
Dolina Kościeliska była celem wycieczek od początków turystyki w Tatrach. Pierwsza altana powstała przy Lodowym Źródle w 1875 r., pierwsze schronisko na Hali Pysznej w 1911 r. Obecne schronisko oddano do użytku w 1948 r. [SKP]
Początek szlaku znajduje się około 100 metrów przed schroniskiem. Prowadzi przez las wygodną, lekko wznoszącą się, kamienną ścieżką.
Przejście przez Dolinę Starej Roboty na najwyższy szczyt polskich Tatr Zachodnich.
Szlak prowadzi przez Dolinę Starorobociańską, której nazwa pochodzi od słów "stara robota", a dotyczy jednej z najstarszych kopalń w Tatrach. Początkowo łagodnie lasem razem ze szlakiem żółtym prowadzącym na Iwaniacką Przełęcz. Szlaki rozdzielają się wkrótce na Polanie Iwanówce. Dalej lasem do Starobociańskiej Polany.
Po opuszczeniu Starobociańskiej Polany, szlak wkrótce wchodzi w piętro kosodrzewiny. Teraz bardziej stromo wzdłuż Żlebu pod Pyszną, a następnie nieco łagodniej wyprowadzając na Siwą Przełęcz.
Grzbietem w górę do Liliowego Karbu.
Ścieżka wznosi się nad opadającym na północ urwiskiem, a podłoże jest dość kruche. Należy zachować dużą ostrożność.
Ścieżka nad Reglami jest mniej uczęszczanym szlakiem, a godnym uwagi. Biegnie wzdłuż granicy lasu polskich Tatr Zachodnich przecinając poszczególne walne doliny i dolinki reglowe. Zapraszam do obejrzenia filmu, który przedstawia walory szlaku Ścieżka nad Reglami
Kuźnice, a dawniej Hamry, to miejsce gdzie do 1878 r. działały huty żelaza i kuźnie. Rudę żelazną wydobywano głównie pod Kopą Magury w Dolinie Jaworzynki. Właściciele Kuźnic, rodzina Homolacsów, wybudowali tutaj dwór, w którym podejmowali naukowców, artystów, polityków. Obecnie Kuźnice znane są przede wszystkim z dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch. Oprócz stacji znajduje się tu m.in. zajazd, restauracja, sklep spożywczy i pamiątkowy oraz leśniczówka TPN. W latach 2006-2008 przeprowadzono renowację dworu. Spichlerz adaptowano na salę wystaw czasowych, w wozowni urządzono muzeum historii Kuźnic, przeprowadzono odbudowę fundamentów dworu Homolacsów, renowację dworków oficjalistów z XIX w., odrestaurowano parkowe ciągi komunikacyjne i alejki wraz z oświetleniem oraz fontannę. [ET] [ZAK_K]
Od dolnej stacji kolejki linowej na Kasprowy Wierch idziemy szeroką, kamienną, leśną drogą - Drogą Brata Alberta.
Mijając z prawej klasztor Albertynów, a z lewej klasztor Albertynek mamy przed sobą rozdroże, które pozwala nam wybrać jeden z dwóch wariantów: na wprost do Hotelu Górskiego Kalatówki, w lewo przejście omijające hotel. Obydwa warianty łączą się na polanie za hotelem.
Polana Kalatówki to malownicza łąka górska, piękna szczególnie wiosną, gdy kwitną krokusy. Dawniej na polanie stały szałasy pasterskie.
Schronisko, a właściwie hotel, oddano do użytku w 1938 r. Wybudowało je Tatrzańskie Towarzystwo Narciarskie, a projekt schroniska wykonał Józef Jaworski, architekt i jednocześnie biegacz, wielokrotny mistrz Polski. [SKP] [TAT]
W górę lasem. Po drodze widoki na południe na Kasprowy Wierch.
W dół lasem. Po drodze widoki na południe na Kasprowy Wierch.
W górę na Czerwoną Przełęcz pod Sarnią Skałą.
Dość strome zejście przez las do Doliny Strążyskiej.
Zachodni odcinek Orlej Perci. Od świnickiej Przełęczy pojawiają się trudności i ekspozycja.
Kasprowy Wierch sławę zawdzięcza kolejce gondolowej, a sama kolejka jest sławna z długich kolejek przed kasą.
Wygodną ścieżką ze szczytu głównym grzbietem Tatr, lekko w dół do Suchej Przełęczy. Lekko w górę na Beskid, a następnie już skałkami schodzimy na przełęcz.
Szlak biegnie główną granią Tatr roztaczając wspaniałe widoki na Dolinę Gąsienicową i Słowackie Tatry. Szlak wiedzie w kierunku Świnicy. Najpierw wchodzi na Skrajną Turnię, następnie schodzi lekko w dół, trawersując od północy poniżej szczytu Pośredniej Turni.
Szlak prowadzi po granitowych skałach. Prowadzi stromo w górę, najpierw kamiennymi schodkami, później bardzo często po skałach ubezpieczonych łańcuchami. Trudnym miejscem jest trawers Żlebu Blatona. Przejście ubezpieczone jest łańcuchem, ale żleb kończy się stromym urwiskiem. Pod koniec szlaku dochodzi się do rozstaju szlaku, gdzie dalej na wschód prowadzi szlak na Zawrat, a wejście na szczyt Świnicy prowadzi w lewo po głazach i skałach.
Świnica jest wspaniałym punktem widokowym. Niesympatyczna nazwa tej pięknej góry wzięła się prawdopodobie z podobieństwa całego masywu (od Skrajnej Turni do Niebieskiej Turni) do świni (por.Wikipedia).
Szlak z Gąsienicowej przez Świnicką Przełęcz. Film z kanału "A chodźże na pole!" jest świetną ilustracją przebiegu trasy i jej trudności. Zapraszam do obejrzenia Świnica
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce.
Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Nieznacznie wznosząc się, szlak prowadzi przez kosodrzewinę do rozstaju szlaków w okolicy stawku Dwoiśniak.
Dwoiśniak to zbiorowa nazwa dwóch malutkich stawków leżących tuż na wschód od miejsca, gdzie rozchodzą się szlaki na Kasprowy Wierch (żółty) i do Zielonego Stawu (czarny). W stawie żyje ciekawa fauna, wśród której są gatunki nigdzie indziej w Polsce nie spotykane (m.in. widłonóg Diaptomus tatricus). [ET]
Łagodnie w górę kamiennym chodnikiem wśród jezior Doliny Gąsienicowej, a wśród nich największy w tej części doliny - Zielony Staw Gąsienicowy.
Zielony Staw Gąsienicowy lub po prostu Zielony Staw to największe jezioro w Zielonej Dolinie Gąsienicowej. Wymiary: 275 na 238 m, głęb. 15,1 m. W 1949 r. staw ten został sztucznie zarybiony, ale wyginęły prawie wszystkie pstrągi. Woda ma niespotykaną w Tatrach barwę jasnej zieleni, jest bardzo czysta. Górale nazywali to jezioro również Suczym Stawem i opowiadali, że nazwa pochodzi stąd, iż juhasi utopili w nim złą sukę. [ET] [TAT]
Najpierw umiarkowanie stromo kamienny chodnik wznosi się wśród kosodrzewiny i traw. Następnie wchodzi w rumowisko skalne, którym już bardziej stromo prowadzi zboczami Pośredniej Turni na przełęcz. Wczesnym latem, gdy w miejscach tych zalegają płaty śniegu, szlak staje się bardzo niebezpieczny.
Szlak prowadzi po granitowych skałach. Prowadzi stromo w górę, najpierw kamiennymi schodkami, później bardzo często po skałach ubezpieczonych łańcuchami. Trudnym miejscem jest trawers Żlebu Blatona. Przejście ubezpieczone jest łańcuchem, ale żleb kończy się stromym urwiskiem. Pod koniec szlaku dochodzi się do rozstaju szlaku, gdzie dalej na wschód prowadzi szlak na Zawrat, a wejście na szczyt Świnicy prowadzi w lewo po głazach i skałach.
Świnica jest wspaniałym punktem widokowym. Niesympatyczna nazwa tej pięknej góry wzięła się prawdopodobie z podobieństwa całego masywu (od Skrajnej Turni do Niebieskiej Turni) do świni (por.Wikipedia).
Szlak prowadzi przez teren rezerwatu przyrody - kozice, świstaki, jelenie, (uwaga niedźwiedź!)
Dolina Kościeliska była celem wycieczek od początków turystyki w Tatrach. Pierwsza altana powstała przy Lodowym Źródle w 1875 r., pierwsze schronisko na Hali Pysznej w 1911 r. Obecne schronisko oddano do użytku w 1948 r. [SKP]
Szeroką leśną ścieżką, lekko wznosząc się, wzdłuż Tomanowego Potoku. Po drodze Niżna Polana Tomanowa.
Niezwykle piękna panorama z Trzydniowiańskiego Wierchu.
Turystykę w Dolinie Chochołowskiej zapoczątkowali pionierzy narciarstwa turystycznego. W 1911 r. u wylotu Doliny Starorobociańskiej powstaje niezagospodarowany schron, a w 1932 r. już na Polanie Chochołowskiej duże schronisko, które pod koniec wojny zostało spalone. Obecne schronisko budowano w latach 1951-1953. Od 1955 r. działa przy schronisku elektrownia wodna.
Polana Chochołowska jest jedną z największych i najbardziej malowniczych łąk w Tatrach Zachodnich, szczególnie piękna wiosną, gdy na całej jej przestrzeni kwitną krokusy.
Z rozwidlenia poniżej schroniska szlak prowadzi wraz z żółtym szlakiem papieskim w głąb Doliny Chochołowskiej. Niemal płasko prowadzi do polany Jarząbcze Szałasiska, gdzie kończy się szlak papieski.
Dość wilgotnym terenem przez las, następnie kosodrzewiną na dość stromy odcinek wymagający większej uwagi.
Szlak biegnie przez las. Po drodze polany, gdzie obecnie prowadzony jest kulturowy wypas owiec. Trasa mniej popularna niż inne. Zejść można do Doliny Kościeliskiej w miejscu Wyżnia Kira Miętusia, lub do Chochołowskiej na Polanę Huciska.
Spacer najmniej uczęszczaną dolinką reglową. Na początku interesująca skała o nazwie "Między Ściany". Dalej szeroka ścieżka, lekko wznosząc się, prowadzi wzdłuż Lejowego Potoku. Po drodze polany: Jaworzyna Lejowa i Huty Lejowe, gdzie odbywa się wypas owiec. Dalej dość stromo na Niżną Polanę Kominiarską.
Szlak mało popularny. Biegnie lesistą dolinką.
Przełęcz Przysłop Miętusi - szerokie siodło z pięknymi widokami na Czerwone Wierchy i Kominiarski Wierch. Przy skrzyżowaniu szlaków kilka ławek.
Wycieczka zapoznająca z większością jezior polodowcowych Hali Gąsienicowej.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce.
Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Nieznacznie wznosząc się, szlak prowadzi przez kosodrzewinę do rozstaju szlaków w okolicy stawku Dwoiśniak.
Dwoiśniak to zbiorowa nazwa dwóch malutkich stawków leżących tuż na wschód od miejsca, gdzie rozchodzą się szlaki na Kasprowy Wierch (żółty) i do Zielonego Stawu (czarny). W stawie żyje ciekawa fauna, wśród której są gatunki nigdzie indziej w Polsce nie spotykane (m.in. widłonóg Diaptomus tatricus). [ET]
Łagodnie w górę kamiennym chodnikiem wśród jezior Doliny Gąsienicowej, a wśród nich największy w tej części doliny - Zielony Staw Gąsienicowy.
Zielony Staw Gąsienicowy lub po prostu Zielony Staw to największe jezioro w Zielonej Dolinie Gąsienicowej. Wymiary: 275 na 238 m, głęb. 15,1 m. W 1949 r. staw ten został sztucznie zarybiony, ale wyginęły prawie wszystkie pstrągi. Woda ma niespotykaną w Tatrach barwę jasnej zieleni, jest bardzo czysta. Górale nazywali to jezioro również Suczym Stawem i opowiadali, że nazwa pochodzi stąd, iż juhasi utopili w nim złą sukę. [ET] [TAT]
Szlak prowadzi kamienną ścieżką wznosząc się umiarkowanie. Wiedzie wśród Kurtkowca i Czerwonych Stawków. Dochodząc do rumowisk skalnych wznosi się bardziej stromo doprowadzając do Przełęczy Karb.
Niezbyt wybitna, wąska przełęcz (1853 m) pomiędzy Kościelcem a długim grzbietem Małego Kościelca. Z Karbu widać Świnicę i Kasprowy Wierch, a także usianą stawami południowo-zachodnią gałąź Doliny Gąsienicowej. W 1902 roku Towarzystwo Tatrzańskie zbudowało szlak z Karbu na Przełęcz Świnicką, który jednak po II wojnie światowej został zlikwidowany. Słowo karb określa płytko wcięte siodełko lub przełączkę. [ET]
Z przełęczy wznosząc się lekko szlak doprowadza do szczytu Małego Kościelca. Krótko prowadzi granią na północ, by skręcając w prawo, stromo, po kamiennych schodkach, czasem przeciskając się wśród skał, doprowadzić do Czarnego Stawu Gąsienicowego.
Czarny Staw Gąsienicowy zwany także Czarnym Stawem pod Kościelcem to największy z Gąsienicowych Stawów, a piąte co do powierzchni jezioro w Tatrach. Wymiary: 665 na 425 m. Czarny Staw jest jednym z kilku jezior tatrzańskich, w którym żyją ryby – pstrągi, które zostały tutaj jednak wpuszczone sztucznie, w 1881 roku. Przy północno-wschodnim brzegu jeziora znajduje się niewielka wysepka, na której w 1909 roku projektowano utworzenie mauzoleum Juliusza Słowackiego, choć wieszcz nigdy w Tatrach nie był. Nazwa stawu pochodzi od ciemnej barwy jego wód, wywołanej przez żyjące tam sinice. [ET] [TAT]
Na początek szlak schodzi dość stromo z moreny czołowej zamykającej Czarny Staw. Następnie Kamienna ścieżka obniża się lekko trawersuje zbocze Małego Kościelca. W zimie przejście to zagrożone jest lawinami. W połowie trasy, z prawej strony, u podnóża zbocza Małego Kościelca, widoczny jest obelisk poświęcony Mieczysławowi Karłowiczowi, który zginął w tym miejscu w lawinie. Na koniec następuje złączenie z żółtym szlakiem, z którym ostatnie 150 metrów wspólnie prowadzą do schroniska Murowaniec.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce. Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Szlak prowadzi panoramicznym grzebietem dostarczając widoków najpierw na Tatry Orawskie, a ze szczytu Wołowca na całe Tatry Zachodnie.
Turystykę w Dolinie Chochołowskiej zapoczątkowali pionierzy narciarstwa turystycznego. W 1911 r. u wylotu Doliny Starorobociańskiej powstaje niezagospodarowany schron, a w 1932 r. już na Polanie Chochołowskiej duże schronisko, które pod koniec wojny zostało spalone. Obecne schronisko budowano w latach 1951-1953. Od 1955 r. działa przy schronisku elektrownia wodna.
Polana Chochołowska jest jedną z największych i najbardziej malowniczych łąk w Tatrach Zachodnich, szczególnie piękna wiosną, gdy na całej jej przestrzeni kwitną krokusy.
Od rozwidlenia szlaków przy schronisku w górę wchodząc do lasu. Teraz dość stromym podejściem przez las.
Podchodząc krótko przez las dochodzimy do jego granicy, następnie wśród kosodrzewiny docieramy na szczyt.
Ścieżka biegnie grzbietem Długiego Upłazu. Najpierw wśród kosodrzewiny lekko w dół, a następnie już tylko wśród traw lekko w górę.
Szlak biegnie nieco eksponowanym grzbietem stromo w górę. Wymaga uwagi i ostrożności.
Szybszy wariant wejścia na Wołowiec. Często wybierany jako szlak zejściowy z Wołowca.
Turystykę w Dolinie Chochołowskiej zapoczątkowali pionierzy narciarstwa turystycznego. W 1911 r. u wylotu Doliny Starorobociańskiej powstaje niezagospodarowany schron, a w 1932 r. już na Polanie Chochołowskiej duże schronisko, które pod koniec wojny zostało spalone. Obecne schronisko budowano w latach 1951-1953. Od 1955 r. działa przy schronisku elektrownia wodna.
Polana Chochołowska jest jedną z największych i najbardziej malowniczych łąk w Tatrach Zachodnich, szczególnie piękna wiosną, gdy na całej jej przestrzeni kwitną krokusy.
Szlak biegnie nieco eksponowanym grzbietem stromo w górę. Wymaga uwagi i ostrożności.
Nieco trudna wycieczka, dobra na początek poznawania tatrzańskich szczytów, chociaż trochę trudne zejście z Zawracia do Wyżniej Doliny Chochołowskiej.
Turystykę w Dolinie Chochołowskiej zapoczątkowali pionierzy narciarstwa turystycznego. W 1911 r. u wylotu Doliny Starorobociańskiej powstaje niezagospodarowany schron, a w 1932 r. już na Polanie Chochołowskiej duże schronisko, które pod koniec wojny zostało spalone. Obecne schronisko budowano w latach 1951-1953. Od 1955 r. działa przy schronisku elektrownia wodna.
Polana Chochołowska jest jedną z największych i najbardziej malowniczych łąk w Tatrach Zachodnich, szczególnie piękna wiosną, gdy na całej jej przestrzeni kwitną krokusy.
Od rozwidlenia szlaków przy schronisku w górę wchodząc do lasu. Teraz dość stromym podejściem przez las.
Podchodząc krótko przez las dochodzimy do jego granicy, następnie wśród kosodrzewiny docieramy na szczyt.
Ścieżka biegnie grzbietem Długiego Upłazu. Najpierw wśród kosodrzewiny lekko w dół, a następnie już tylko wśród traw lekko w górę.
Turystykę w Dolinie Chochołowskiej zapoczątkowali pionierzy narciarstwa turystycznego. W 1911 r. u wylotu Doliny Starorobociańskiej powstaje niezagospodarowany schron, a w 1932 r. już na Polanie Chochołowskiej duże schronisko, które pod koniec wojny zostało spalone. Obecne schronisko budowano w latach 1951-1953. Od 1955 r. działa przy schronisku elektrownia wodna. Polana Chochołowska jest jedną z największych i najbardziej malowniczych łąk w Tatrach Zachodnich, szczególnie piękna wiosną, gdy na całej jej przestrzeni kwitną krokusy.
Nieco trudna wycieczka, dobra na początek poznawania tatrzańskich szczytów.
Turystykę w Dolinie Chochołowskiej zapoczątkowali pionierzy narciarstwa turystycznego. W 1911 r. u wylotu Doliny Starorobociańskiej powstaje niezagospodarowany schron, a w 1932 r. już na Polanie Chochołowskiej duże schronisko, które pod koniec wojny zostało spalone. Obecne schronisko budowano w latach 1951-1953. Od 1955 r. działa przy schronisku elektrownia wodna.
Polana Chochołowska jest jedną z największych i najbardziej malowniczych łąk w Tatrach Zachodnich, szczególnie piękna wiosną, gdy na całej jej przestrzeni kwitną krokusy.
Od rozwidlenia szlaków przy schronisku w górę wchodząc do lasu. Teraz dość stromym podejściem przez las.
Podchodząc krótko przez las dochodzimy do jego granicy, następnie wśród kosodrzewiny docieramy na szczyt.
Ze szczytu najpierw pośród kosodrzewiny, następnie w dół lasem.
Dość stromym zejściem przez las. Ścieżka doprowadza do rozwidlenia szlaków przy schronisku.
Turystykę w Dolinie Chochołowskiej zapoczątkowali pionierzy narciarstwa turystycznego. W 1911 r. u wylotu Doliny Starorobociańskiej powstaje niezagospodarowany schron, a w 1932 r. już na Polanie Chochołowskiej duże schronisko, które pod koniec wojny zostało spalone. Obecne schronisko budowano w latach 1951-1953. Od 1955 r. działa przy schronisku elektrownia wodna. Polana Chochołowska jest jedną z największych i najbardziej malowniczych łąk w Tatrach Zachodnich, szczególnie piękna wiosną, gdy na całej jej przestrzeni kwitną krokusy.
Mój pierwszy szczyt w Tatrach. Niedawno zdobyłem go jako jednodniowa wycieczka, którą rozpocząłem i zakończyłem przejazdem Flixbusem z Katowic.
Kuźnice, a dawniej Hamry, to miejsce gdzie do 1878 r. działały huty żelaza i kuźnie. Rudę żelazną wydobywano głównie pod Kopą Magury w Dolinie Jaworzynki. Właściciele Kuźnic, rodzina Homolacsów, wybudowali tutaj dwór, w którym podejmowali naukowców, artystów, polityków. Obecnie Kuźnice znane są przede wszystkim z dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch. Oprócz stacji znajduje się tu m.in. zajazd, restauracja, sklep spożywczy i pamiątkowy oraz leśniczówka TPN. W latach 2006-2008 przeprowadzono renowację dworu. Spichlerz adaptowano na salę wystaw czasowych, w wozowni urządzono muzeum historii Kuźnic, przeprowadzono odbudowę fundamentów dworu Homolacsów, renowację dworków oficjalistów z XIX w., odrestaurowano parkowe ciągi komunikacyjne i alejki wraz z oświetleniem oraz fontannę. [ET] [ZAK_K]
Razem ze szlakiem zielonym na Nosal idziemy dość stromo kamienną drogą przez las. Na rozwidleniu szlaków zielone idą dalej prosto, a my skręcamy w prawo. Po drodze, na zakręcie w prawo, pomiędzy drzewami ciekawy widok na Giewont i Kalatówki. Dalej lasem szlak prowadzi na Boczań, gdzie skręca ostro w lewo prowadząc do granicy lasu i wyprowadza na grzbiet Skupniowego Upłazu. Szlak prowadzi lewą stroną grzbietu ukazując Wielki Kopieniec i Nosal. Pod koniec grzbietu, przy dojściu do Przełęczy między Kopami, szlak prowadzi po skałkach
Szeroka przełęcz pomiędzy Wielką Królową Kopą (1531 m) i Małą Królową Kopą (1577 m ). Przez przełęcz, zwaną także Karczmiskiem, prowadziła w XIX wieku droga, którą transportowano rudę żelaza spod Kopy Magury do Kuźnic. Ta druga nazwa pochodzi zapewne od stojącego tutaj niegdyś baraku górniczego. Ze wznoszącymi się nad nią Małą i Wielką Królową Kopą wiąże się jedna z zagadek nazewniczych – otóż Mała Królowa Kopa jest wyższa od Wielkiej. Z przełęczy pięknie prezentuje się Giewont i Czerwone Wierchy, ale pięknej Hali Gąsienicowej jeszcze nie widać. [ET]
Na przełęczy łączy się ze szlakiem żółtym, który wiódł Doliną Jaworzynki, teraz wspólnie lekko obniżając się prowadzą do schroniska Murowaniec. Po drodze stopniowo odsłania się piękny widok na otoczenie Hali Gąsienicowej.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce.
Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Wraz ze szlakiem żółtym prowadzącym na Kasprowy Wierch idziemy pierwsze 150 metrów, po czy skręcamy w lewo. Kamienna ścieżka wznosząc się lekko trawersuje zbocze Małego Kościelca. W zimie przejście to zagrożone jest lawinami. W połowie trasy, z lewej strony, u podnóża zbocza Małego Kościelca, widoczny jest obelisk poświęcony Mieczysławowi Karłowiczowi, który zginął w tym miejscu w lawinie. Pod koniec szlak wznosi się stromiej wchodząc na morenę czołową zamykającą Czarny Staw.
Czarny Staw Gąsienicowy zwany także Czarnym Stawem pod Kościelcem to największy z Gąsienicowych Stawów, a piąte co do powierzchni jezioro w Tatrach. Wymiary: 665 na 425 m. Czarny Staw jest jednym z kilku jezior tatrzańskich, w którym żyją ryby – pstrągi, które zostały tutaj jednak wpuszczone sztucznie, w 1881 roku. Przy północno-wschodnim brzegu jeziora znajduje się niewielka wysepka, na której w 1909 roku projektowano utworzenie mauzoleum Juliusza Słowackiego, choć wieszcz nigdy w Tatrach nie był. Nazwa stawu pochodzi od ciemnej barwy jego wód, wywołanej przez żyjące tam sinice. [ET] [TAT]
Szlak prowadzi stromo w górę po kamiennych stopniach, czasem przeciska się wśród skał. Doprowadza do grani Małego Kościelca, a następnie na jego szczyt, po czyt obniżając się lekko doprowadza do Przełęczy Karb.
Niezbyt wybitna, wąska przełęcz (1853 m) pomiędzy Kościelcem a długim grzbietem Małego Kościelca. Z Karbu widać Świnicę i Kasprowy Wierch, a także usianą stawami południowo-zachodnią gałąź Doliny Gąsienicowej. W 1902 roku Towarzystwo Tatrzańskie zbudowało szlak z Karbu na Przełęcz Świnicką, który jednak po II wojnie światowej został zlikwidowany. Słowo karb określa płytko wcięte siodełko lub przełączkę. [ET]
Najpierw łagodnie kamienna ścieżka doprowadza do kilkumetrowego progu skalnego. Bez pomocy łańcuchów musimy wykazać się podstawowymi umiejętnościami wspinaczkowymi. Szlak wiedzie zakosami w górę po stromych płytach skalnych, gdzie im bliżej szczytu, tym szlak staje się bardziej stromy i bardziej wymagający użycia rąk i pewnego stawiania kroków. Cały czas wymaga uważnej obserwacji oznakowanie szlaku.
Kościelec (2155 m) wznosi się w bocznej grani odchodzącej na północ od Zawratowej Turni i rozdzielającej górną część Doliny Gąsienicowej na dwie gałęzie. Od Zadniego Kościelca (2162 m) oddziela go Kościelcowa Przełęcz, a od Małego Kościelca przełęcz Karb. Piramida Kościelca widziana z północy przypomina kościół – stąd nazwa. Jest to szczyt popularny zarówno wśród turystów, jak i taterników. W marcu 1911 r. na szczyt Kościelca weszli na nartach Mariusz Zaruski i Stanisław Zdyb, przecierając tym samym pierwsze szlaki taternictwa narciarskiego. W 1929 roku na zachodniej ścianie szczytu zginął Mieczysław Świerz – taternik, narciarz i pisarz tatrzański. W 1962 r. na Zadnim Kościelcu poniósł śmierć Jan Długosz, jeden z czołowych polskich taterników.
Na szczyt wchodzono od dawna - pierwsze znane wejście Antoni Hoborski w 1845 r.; zimą po raz pierwszy zdobyli Kościelec Mieczysław Karłowicz i Roman Kordys w 1908 r. Panorama ze szczytu nie jest zbyt rozległa, ale widać stąd wszystkie stawy w Dolinie Gąsienicowej, a ekspozycja też robi wrażenie. [ET]
Szlak wiedzie bardzo stromo zakosami w dól po stromych płytach skalnych. W wielu miejscach wymaga użycia rąk i pewnego stawiania kroków. Cały czas wymaga uważnej obserwacji oznakowanie szlaku. Pod koniec doprowadza do progu skalnego, z którego trzeba zejść bez pomocy łańcuchów, wykazując się podstawowymi umiejętnościami wspinaczkowymi.
Niezbyt wybitna, wąska przełęcz (1853 m) pomiędzy Kościelcem a długim grzbietem Małego Kościelca. Z Karbu widać Świnicę i Kasprowy Wierch, a także usianą stawami południowo-zachodnią gałąź Doliny Gąsienicowej. W 1902 roku Towarzystwo Tatrzańskie zbudowało szlak z Karbu na Przełęcz Świnicką, który jednak po II wojnie światowej został zlikwidowany. Słowo karb określa płytko wcięte siodełko lub przełączkę. [ET]
Po rumowiskach skalnych dość stromo schodzimy w dół. Dalej już mniej stromo kamienna ścieżka prowadzi wśród Czerwonych Stawków i Kurtkowca doprowadzając do Zielonego Stawu.
Zielony Staw Gąsienicowy lub po prostu Zielony Staw to największe jezioro w Zielonej Dolinie Gąsienicowej. Wymiary: 275 na 238 m, głęb. 15,1 m. W 1949 r. staw ten został sztucznie zarybiony, ale wyginęły prawie wszystkie pstrągi. Woda ma niespotykaną w Tatrach barwę jasnej zieleni, jest bardzo czysta. Górale nazywali to jezioro również Suczym Stawem i opowiadali, że nazwa pochodzi stąd, iż juhasi utopili w nim złą sukę. [ET] [TAT]
Łagodnie w dół kamiennym chodnikiem wśród jezior Doliny Gąsienicowej, a wśród nich największy w tej części doliny - Zielony Staw Gąsienicowy.
Dwoiśniak to zbiorowa nazwa dwóch malutkich stawków leżących tuż na wschód od miejsca, gdzie rozchodzą się szlaki na Kasprowy Wierch (żółty) i do Zielonego Stawu (czarny). W stawie żyje ciekawa fauna, wśród której są gatunki nigdzie indziej w Polsce nie spotykane (m.in. widłonóg Diaptomus tatricus). [ET]
Nieznacznie obniżając się, szlak prowadzi przez kosodrzewinę do schroniska.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce.
Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Najpierw przez skałki, a następnie ścieżką, wiedzie przy niewielkim spadku prawą stroną grani Skupniowego Upłazu. Po drodze widoki na Wielki Kopieniec i Nosal. Wchodzi w las i teraz bardziej stromo schodzi do Boczania i dalej kamienną drogą do złączenia ze szlakiem zielonym z Nosala, na dół do Kuźnic.
Szeroka przełęcz pomiędzy Wielką Królową Kopą (1531 m) i Małą Królową Kopą (1577 m ). Przez przełęcz, zwaną także Karczmiskiem, prowadziła w XIX wieku droga, którą transportowano rudę żelaza spod Kopy Magury do Kuźnic. Ta druga nazwa pochodzi zapewne od stojącego tutaj niegdyś baraku górniczego. Ze wznoszącymi się nad nią Małą i Wielką Królową Kopą wiąże się jedna z zagadek nazewniczych – otóż Mała Królowa Kopa jest wyższa od Wielkiej. Z przełęczy pięknie prezentuje się Giewont i Czerwone Wierchy, ale pięknej Hali Gąsienicowej jeszcze nie widać. [ET]
Żółty szlak schodzi w lewo szerokimi zakosami, najpierw przez kosodrzewinę, potem przez las. Prawie płasko prowadzi ścieżką dnem Polany Jaworzynka, napotyka szałasy pasterskie, doprowadza do końca polany. Potem schodzi lasem do Kuźnic.
Kuźnice, a dawniej Hamry, to miejsce gdzie do 1878 r. działały huty żelaza i kuźnie. Rudę żelazną wydobywano głównie pod Kopą Magury w Dolinie Jaworzynki. Właściciele Kuźnic, rodzina Homolacsów, wybudowali tutaj dwór, w którym podejmowali naukowców, artystów, polityków. Obecnie Kuźnice znane są przede wszystkim z dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch. Oprócz stacji znajduje się tu m.in. zajazd, restauracja, sklep spożywczy i pamiątkowy oraz leśniczówka TPN. W latach 2006-2008 przeprowadzono renowację dworu. Spichlerz adaptowano na salę wystaw czasowych, w wozowni urządzono muzeum historii Kuźnic, przeprowadzono odbudowę fundamentów dworu Homolacsów, renowację dworków oficjalistów z XIX w., odrestaurowano parkowe ciągi komunikacyjne i alejki wraz z oświetleniem oraz fontannę. [ET] [ZAK_K]
Wędrówka wśród fantastycznej scenerii skalnej. Jest to wycieczka okrężna. Obowiązuje ruch w jednym kierunku. W zimie i deszczu dno Smoczej jamy jest śliskie i niebezpieczne.
Szlak prowadzi przez wąski, malowniczy Wąwóz Kraków. Nazwy turni: Baszta, Kościół, Ratusz, jak i Rynek i Smocza Jama nawiązują do Krakowa. Na końcu wąwozu pojawia się drabina, którą dochodzi się do wejścia do jaskini Smocza Jama. Dojście do jaskini jak i szlak wewnątrz jaskini ubezpieczone są łańcuchami. Do zwiedzania jaskini konieczna jest latarka.
Po wyjściu z jaskini wchodzi się na ścieżkę, którą bez trudności dochodzi się inną drogą do Doliny Kościeliskiej nieco poniżej wejścia do Wąwozu Kraków.
Wycieczka na atrakcyjny widokowo, a nie wysoki, szczyt Kopieńca.
Szlak prowadzi łagodnie w górę, szeroką ścieżką dnem Doliny Olczyskiej, wzdłuż Olczyskiego Potoku.
Opuszczając polanę wchodzimy do lasu, którym pod górę aż do Polany Kopieniec. Polana rozciąga się aż do szczytu Wielkiego Kopieńca. Na szczyt prowadzi ścieżka, a następnie kamienne schodki.
Ze szczytu Wielkiego Kopieńca schodkami w dół. Teraz w lewo i przez las do złączenia ze szlakiem czerwonym. Wspólnie z e znakami czerwonymi do zabudowań Toporowej Cyrhli.
Toporowa Cyrhla była niegdyś słynna z masowo kwitnących na niej na wiosnę krokusów. Zostały one jednak wyniszczone przez zrywanie, wykopywanie i postępującą zabudowę. Dzisiaj krokusy jeszcze rosną na polanie na początku czerwonego szlaku. Nazwa Toporowa pochodzi od nazwiska góralskiego Topór. A słowo cyrhla, które na Podhalu i w sąsiednich regionach występuje często, oznaczało polanę, która powstała przez wykarczowanie lasu. Pochodzi od słowa czyrchlić lub czerchlić, które znaczyło "obijać korę z drzewa" aby uschło, albo w ogóle "karczować". [ET] [TAT]
Szlak graniowy i zejście przez Kondratową do Kuźnic. Graniowy odcinek z Kasprowego do Przełęczy pod Kopą Kondracką uważany jest za najładniejszą graniówkę polskiej części Tatr Zachodnich.
Kasprowy Wierch sławę zawdzięcza kolejce gondolowej, a sama kolejka jest sławna z długich kolejek przed kasą.
Kamienną ścieżką, dość stromo schodzimy w kierunku Pośredniego Goryczkowego Wierchu, trawersując jego wierzchołek od południa. Schodzimy na Goryczkową Przełęcz Świńską. Przechodzimy granią Goryczkowych Czub i Suchych Czub obchodząc je głównie po słowackiej stronie. Miejscami trzeba zachować większą ostrożność ze względu na ekspozycję. Trawersujemy od północnej strony poniżej Suchego Wierchu Kondrackiego.
Licznymi zakosami szlak schodzi dość stromo w dół Doliny Kondratowej. W dolinie szlak biegnie już płasko wśród traw i kwiatów.
Dolina Kondratowa stanowi górne, zachodnie piętro Doliny Bystrej, która jest największą doliną walną Tatr. Schronisko na Hali Kondratowej jest natomiast najmniejszym schroniskiem w Tatrach. Powstało w 1948 r. i od początku gazduje w nim rodzina Skupniów. Najpierw Stanisław Skupień - narciarz, olimpijczyk, później jego syn Andrzej, a teraz wnuczka. W kwietniu 1953 r. zawaliła się turniczka pod granią Długiego Giewontu. Kamień o wadze 30 ton z wielką siłą wbił się w narożnik jadalni. Głaz można oglądać do dzisiaj. Kolejne głazy z lawiny leżą nieopodal schroniska. [SKP] [TAT]
Leśna droga obniża się lekko prowadząc do Polany Kalatówki.
Polana Kalatówki to malownicza łąka górska, piękna szczególnie wiosną, gdy kwitną krokusy. Dawniej na polanie stały szałasy pasterskie.
Schronisko, a właściwie hotel, oddano do użytku w 1938 r. Wybudowało je Tatrzańskie Towarzystwo Narciarskie, a projekt schroniska wykonał Józef Jaworski, architekt i jednocześnie biegacz, wielokrotny mistrz Polski. [SKP] [TAT]
Przed Hotelem Górskim Kalatówki znajduje się rozdroże, które pozwala nam wybrać w lewo drogę prowadzącą do hotelu, lub w prawo drogę mijającą hotel. Obydwie drogi łączą się za hotelem w miejscu, gdzie znajduje się klasztor Albertynek i ścieżka wiodąca do klasztoru Albertynów.
Idąc szeroką, kamienną, leśną drogą - Drogą Brata Alberta, dochodzimy do dolnej stacji kolejki linowej na Kasprowy Wierch.
Kuźnice, a dawniej Hamry, to miejsce gdzie do 1878 r. działały huty żelaza i kuźnie. Rudę żelazną wydobywano głównie pod Kopą Magury w Dolinie Jaworzynki. Właściciele Kuźnic, rodzina Homolacsów, wybudowali tutaj dwór, w którym podejmowali naukowców, artystów, polityków. Obecnie Kuźnice znane są przede wszystkim z dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch. Oprócz stacji znajduje się tu m.in. zajazd, restauracja, sklep spożywczy i pamiątkowy oraz leśniczówka TPN. W latach 2006-2008 przeprowadzono renowację dworu. Spichlerz adaptowano na salę wystaw czasowych, w wozowni urządzono muzeum historii Kuźnic, przeprowadzono odbudowę fundamentów dworu Homolacsów, renowację dworków oficjalistów z XIX w., odrestaurowano parkowe ciągi komunikacyjne i alejki wraz z oświetleniem oraz fontannę. [ET] [ZAK_K]
Z Palenicy Białczańskiej niekoniecznie trzeba iść z tłumami do Morskiego Oka. Z boku szlaku położone jest stare schronisko na polanie Roztoka. Najpierw asfaltem z tłumami idącymi do Morskiego Oka, a przy Wodogrzmotach Mickiewicza w lewo na ścieżkę, którą po kilometrze dochodzi się do schroniska.
Palenica, jako nazwa geograficzna często występuje w całym obszarze Karpat Zachodnich, a oznacza miejsce, gdzie las lub kosodrzewina zostały wypalone. Dawniej było tu kilka szop górali z Białki, od 1951 r. stoją tu duży wojskowy budynek murowany i późniejsze mniejsze, które najpierw służyły jako strażnica WOP, a obecnie jako ośrodek wypoczynkowy. W 1962 r. urządzono tu parking samochodowy dla udających się do Morskiego Oka. To ostatnie miejsce, do którego można obecnie dojechać samochodem. Dojeżdżają tu również busy z Zakopanego. [ET][TAT]
Trasa zaczyna się od węzła szlaków znajdującego się powyżej parkingu w Palenicy Białczańskiej. Biegnie cały czas asfaltem. Po drodze punkt widokowy w głąb Doliny Białej Wody zwieńczony Gerlachem.
Wodogrzmot to słowo z gwary podhalańskiej, a oznacza wodospad o dużej masie wody, spadający z hukiem głośnym jak grzmot. Jako nazwa własna Wodogrzmot, a właściwie Wodogrzmiot, termin ten był stosowany do Niżnego Wodogrzmotu w Dolinie Roztoki, czyli do jednego z trzech obecnie zwanych Wodogrzmotami Mickiewicza. A dostały one imię Mickiewicza z okazji sprowadzenia (w 1890 r.) prochów Adama Mickiewicza z Francji do Polski na Wawel. Towarzystwo Tatrzańskie w 1891 nadało Wodogrzmotom nazwę Wodospady Mickiewicza i umieściło tablicę metalową z odpowiednim napisem przy Niżnim Wodogrzmocie. Z biegiem lat utarła się dla tych wodospadów nazwa Wodogrzmoty Mickiewicza. Wodospad, który podziwiamy na szlaku, będąc na moście, to Pośredni Wodogrzmot. Dawniej możliwe było dojście ścieżkami ponad Wyżni Wodogrzmot, a do Niżniego Wodogrzmotu dochodziło się od Roztockiego Schroniska. [ET]
Schronisko w Roztoce wybudowano w 1876 r., dwa lata po otwarciu pierwszego schroniska w Tatrach, w Morskim Oku. Dzisiaj wydaje się, że jest ono usytuowane z dala od uczęszczanych szlaków, ale wcześniej tak nie było. Droga do Morskiego Oka wiodła właśnie tędy. Schronisko cieszyło się wielkim powodzenie. Bywał tu Stanisław Witkiewicz, Tytus Chałubiński, a Bartuś Obrochta grywał, a przez kilka lat nawet był gospodarzem schroniska. [SKP]
To niezwykłe schronisko trzykrotnie zwyciężyło w rankingu pisma "n.p.m.", ostatnio w 2019 r.
Z Wołowca na Raczkową Przełęcz. Obfitujący w piękne widoki szlak główną granią Tatr Zachodnich.
Z Wołowca stromo w dół dość kruchymi skałami przy znacznej ekspozycji, co wymaga dużej ostrożności, a w niektórych miejscach użycia rąk. Przed Dziurawą Przełęczą znajduje się najtrudniejsze miejsce na szlaku, pozbawiona chwytów ścianka, na którą trzeba się wspiąć do góry kilka metrów. Następnie podejście w kierunku Łopaty, której wierzchołek trawersujemy od słowackiej strony. Schodzimy na Niską Przełęcz, a następnie mozolnie, ale przy mniejszej ekspozycji, wchodzimy na Jarząbczy Wierch.
Z Jarząbczego Wierchu dość łatwo schodzimy na Jarząbczą Przełęcz, a następnie w górę na Kończysty Wierch.
Schodzimy na Starorobociańską Przełęcz. Jej środkiem przebiega podłużne zagłębienie. Dalej zakosami w górę na szczyt Starorobociańskiego Wierchu.
Ścieżka schodzi w dół nad opadającym na północ urwiskiem, a podłoże jest dość kruche. Należy zachować dużą ostrożność.
Szlak wyłącznie dla doświadczonych, sprawnych, obytych z ekspozycja turystów. O jego trudności świadczy choćby fakt, że na liczący 5 km dystans pokonuje się w 6 godzin. Do Orlej Perci dochodzą szlaki łącznikowe z Hali Gąsienicowej i Doliny Pięciu Stawów, dzięki czemu można przejście Orlej Perci podzielić na etapy, co staje się koniecznością, gdy na szlaku powstają zastoje, lub następuje załamanie pogody. Na odcinku Zawrat - Kozi Wierch obowiązuje jeden kierunek ruchu - wyłącznie od Zawratu w stronę Koziego Wierchu.
Przełęcz Zawrat to miejsce, gdzie zaczyna się Orla Perć. Łatwe wejście na Zawrat prowadzi tylko z Doliny Pięciu Stawów Polskich. Wejście od Doliny Gąsienicowej zbezpieczone jest w górnej części łańcuchami i klamrami. Bywa jednak utrudnione zalegającym śniegiem. Dojście Orlą Percią od Koziego Wierchu jest obecnie niemożliwe, ponieważ od 2007 roku szlak biegnie tędy tylko w przeciwnym kierunku (od Zawratu do Koziego Wierchu). Dojście od Świnicy zostało zamknięte że względu na obrywy pod Niebieską Turnią.
Podchodzimy bez większych trudności graniową ścieżką, a następnie z pomocą łańcuchów wspinamy się na Mały Kozi Wierch (2228 m). Teraz stromo w dół z dużą ekspozycją na Zmarzłą Przełączkę Wyżnią (2201 m). Szlak przechodzi z południowej strony grani na północną. Trawersuje Żydowski Żleb, a następnie w towarzystwie łańcuchów trawersuje ściany Zmarzłych Czub i schodzi do Zmarzłej Przełęczy (2126 m). Od północy trawersuje Zamarłą Turnię, a na koniec emocjonująca drabinka schodząca na Kozią Przełęcz.
Wraz ze szlakiem żółtym, z pomocą łańcuchów i klamer, stromo w dół w kierunku południowym. Po odejściu w głąb Doliny Pięciu Stawów szlaku żółtego, czerwony pnie się stromo w górę po klamrach na Kozie Czuby. Osiągamy grań Kozich Czub z jej najwyższym z trzech wierzchołków (2266 m). Teraz jedno z najtrudniejszych miejsc, bardzo strome, ubezpieczone łańcuchami i klamrami, zejście na Kozią Przełęcz Wyżnią (2240 m). Przed nami dług, stromy komin, a następnie łatwiejsza ścieżka po głazach doprowadzająca na szczyt Koziego Wierchu.
Orla Perć czyli tylko dla orłów - wiadomo, najtrudniejszy szlak w Tatrach Polskich. Trudno Orlą Perć przejść, a co dopiero przy załamaniu pogody, gdy trzeba jeszcze bezpiecznie
z niej zejść. Zatem, oprócz tabelki z poszczególnymi odcinkami Orlej Perci, przedstawiono poniżej wszyskie 10 szlaków zejściowych z poszczególnych etapów Orlej Perci.
Wraz ze szlakiem czarnym schodzimy po południowej stronie grani Koziego Wierchu. Szlak czarny odbija w prawo w głąb Doliny Pięciu Stawów, a czerwony wiedzie południową stroną grani pod szczyt Buczynowej Strażnicy (2242 m). Następnie schodzi na Przełęcz nad Buczynową Dolinką (2225 m), skąd w dół Doliny Gąsienicowej opada Żleb Kulczyńskiego.
Trawersujemy Czarne Ściany. Wspinamy się kominkiem zabezpieczonym klamrami i łańcuchami, później łatwiejszym terenem dochodzimy do Zadniego Granata.
Granaty to masyw trzech szczytów: Skrajny Granat, Pośredni Granat i Zadni Granat. Przez szczyty prowadzi Orla Perć. Szczyty Granatów rozdzielają: Pośrednia Sieczkowa Przełączka i Skrajna Sieczkowa Przełączka. Ich nazwy upamietniają Macieja Sieczkę, który był przewodnikiem podczas pierwszego udokumentowanego wejścia na Granaty. Ze Skrajnej Sieczkowej Przełączki schodzi niesławny Żleb Drège'a. W górnej części wydaje sie łatwym zejściem z Orlej Perci, ale jest to pułapka, w której smierć poniosło wielu turystów. Pierwszym z nich był student z Warszawy, od którego nazwiska żleb przyjął nazwę.
Najłatwiejszy szlak prowadzi na Zadni Granat, z którego rozpościera się panorama obejmująca Tatry Bielskie i Wysokie z Lodowym Szczytem, Gerlachem, Rysami, Mięguszowieckimi Szczytami.
Ze szczytu schodzimy wąską ścieżką do Pośredniej Sieczkowej Przełączki (2218 m), a następnie grzbietem grani wchodzimy na Pośredni Granat (2234 m). Teraz w dół po głazach i skałach dochodzimy do Skrajnej Sieczkowej Przełączki (2197 m). Tu znajduje się miejsce, gdzie trzeba wykonać krok ponad głęboką szczeliną. Z przełęczy opada w kierunku Czarnego Stawu Gąsienicowego Żleb Drege'a, miejsce wielu śmiertelnych wypadków. Dalej po skałach wchodzimy na szczyt Skrajnego Granatu.
Bardzo stromym zejściem, ubezpieczonym łańcuchami, a następnie wzdłuż grani dochodzimy do Granackiej Przełęczy (2145 m). Schodzimy żlebem. Po drodze głęboka szczelina, którą obchodzi się asekurując łańcuchem. W ekspozycji trawersujemy Wielką i Małą Orlą Turniczkę, a następnie wchodzimy po drabinie i dalej podchodząc po skałach dochodzimy do Orlej Przełączki Niżniej (2135 m). Przechodzimy na południową stronę grani i schodzimy stromym kominem ubezpieczonym klamrami i łańcuchem. Dochodzimy do Pościeli Jasińskiego (2125 m). Stromymi płytami, trzymając się łańcuchów, trawersujemy północne zbocza Buczynowych Czub. Dochodzimy do Przełęczy Nowickiego (2105 m). Przechodzimy na południową stronę i trawersujemy Wielką Buczynową Turnię. Stromym zejściem dochodzimy do najniższego puntu na Orlej Perci (2050 m). Z pomocą łańcuchów wspinamy się na Buczynową Turnię (2172 m). Trawersując zbocza mijamy turnię Ptak i Kopę nad Krzyżnem, kamiennym chodnikiem docieramy na Przełęcz Krzyżne.
Przełęcz Krzyżne to miejsce, gdzie obecnie kończy sie Orla Perć. Dawniej biegła ona przez Wołoszyn aż do Wodogrzmotów Mickiewicza. Dzisiaj jest to teren objety ścisłym rezerwatem przyrody. Dawniej na przełęczy znajdował się kamienny schron. którego pozostałości można jeszcze zaobserwować. Krzyżne słynie z pięknej panoramy obejmującej całe Tatry Wysokie i Bielskie.
Najłatwiejsze dojście do Orlej Perci. We mgle trudności orientacyjne.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce.
Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Wraz ze szlakiem żółtym prowadzącym na Kasprowy Wierch idziemy pierwsze 150 metrów, po czy skręcamy w lewo. Kamienna ścieżka wznosząc się lekko trawersuje zbocze Małego Kościelca. W zimie przejście to zagrożone jest lawinami. W połowie trasy, z lewej strony, u podnóża zbocza Małego Kościelca, widoczny jest obelisk poświęcony Mieczysławowi Karłowiczowi, który zginął w tym miejscu w lawinie. Pod koniec szlak wznosi się stromiej wchodząc na morenę czołową zamykającą Czarny Staw.
Czarny Staw Gąsienicowy zwany także Czarnym Stawem pod Kościelcem to największy z Gąsienicowych Stawów, a piąte co do powierzchni jezioro w Tatrach. Wymiary: 665 na 425 m. Czarny Staw jest jednym z kilku jezior tatrzańskich, w którym żyją ryby – pstrągi, które zostały tutaj jednak wpuszczone sztucznie, w 1881 roku. Przy północno-wschodnim brzegu jeziora znajduje się niewielka wysepka, na której w 1909 roku projektowano utworzenie mauzoleum Juliusza Słowackiego, choć wieszcz nigdy w Tatrach nie był. Nazwa stawu pochodzi od ciemnej barwy jego wód, wywołanej przez żyjące tam sinice. [ET] [TAT]
Kamienną ścieżką szlak obchodzi z lewej strony Czarny Staw Gąsienicowy. W połowie drogi w lewo odchodzi żółty szlak na Skrajny Granat. Po obejściu stawu, szlak zaczyna się wznosić przez rumowiska skalne.
Górna część Doliny Czarnej Gąsienicowej pomiędzy Kozim Wierchem a Zadnim Granatem.
Początkowo szlakiem żółtym po skałach mijając Zmarzły Staw. Dochodzimy do rozdroża, gdzie żółty odchodzi w prawo do Koziej Przełęczy, a my w lewo zielonym, którym niedługo do kolejnego rozdroża, gdzie dalej prosto biegnie szlak czarny w kierunku Żlebu Kulczyckiego, my zaś za szlakiem zielonym skręcamy w lewo. Podchodzimy trawiastymi zboczami. Ścieżka zakosami pnie się mocno pod górę, ale nie napotykamy trudności technicznych. Dochodzimy do grani Orlej Perci blisko szczytu Zadniego Granatu.
Granaty to masyw trzech szczytów: Skrajny Granat, Pośredni Granat i Zadni Granat. Przez szczyty prowadzi Orla Perć. Szczyty Granatów rozdzielają: Pośrednia Sieczkowa Przełączka i Skrajna Sieczkowa Przełączka. Ich nazwy upamietniają Macieja Sieczkę, który był przewodnikiem podczas pierwszego udokumentowanego wejścia na Granaty. Ze Skrajnej Sieczkowej Przełączki schodzi niesławny Żleb Drège'a. W górnej części wydaje sie łatwym zejściem z Orlej Perci, ale jest to pułapka, w której smierć poniosło wielu turystów. Pierwszym z nich był student z Warszawy, od którego nazwiska żleb przyjął nazwę. Najłatwiejszy szlak prowadzi na Zadni Granat, z którego rozpościera się panorama obejmująca Tatry Bielskie i Wysokie z Lodowym Szczytem, Gerlachem, Rysami, Mięguszowieckimi Szczytami.
Szlak o wysokogórskim charakterze. Przecina 3-piętrowy system kotłów glacjalnych, z których najwyższym jest Dolinka Kozia. Nazwa Żleb Kulczyńskiego upamiętnia znakomitego zoologa i działacza TT, który przeszedł nim wraz z Szymonem Tatarem jako pierwszy w 1893 r.
Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce.
Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]
Wraz ze szlakiem żółtym prowadzącym na Kasprowy Wierch idziemy pierwsze 150 metrów, po czy skręcamy w lewo. Kamienna ścieżka wznosząc się lekko trawersuje zbocze Małego Kościelca. W zimie przejście to zagrożone jest lawinami. W połowie trasy, z lewej strony, u podnóża zbocza Małego Kościelca, widoczny jest obelisk poświęcony Mieczysławowi Karłowiczowi, który zginął w tym miejscu w lawinie. Pod koniec szlak wznosi się stromiej wchodząc na morenę czołową zamykającą Czarny Staw.
Czarny Staw Gąsienicowy zwany także Czarnym Stawem pod Kościelcem to największy z Gąsienicowych Stawów, a piąte co do powierzchni jezioro w Tatrach. Wymiary: 665 na 425 m. Czarny Staw jest jednym z kilku jezior tatrzańskich, w którym żyją ryby – pstrągi, które zostały tutaj jednak wpuszczone sztucznie, w 1881 roku. Przy północno-wschodnim brzegu jeziora znajduje się niewielka wysepka, na której w 1909 roku projektowano utworzenie mauzoleum Juliusza Słowackiego, choć wieszcz nigdy w Tatrach nie był. Nazwa stawu pochodzi od ciemnej barwy jego wód, wywołanej przez żyjące tam sinice. [ET] [TAT]
Kamienną ścieżką szlak obchodzi z lewej strony Czarny Staw Gąsienicowy. W połowie drogi w lewo odchodzi żółty szlak na Skrajny Granat. Po obejściu stawu, szlak zaczyna się wznosić przez rumowiska skalne.
Górna część Doliny Czarnej Gąsienicowej pomiędzy Kozim Wierchem a Zadnim Granatem.
Początkowo szlakiem żółtym po skałach mijając Zmarzły Staw. Dochodzimy do rozdroża, gdzie żółty odchodzi w prawo do Koziej Przełęczy, a my w lewo zielonym, którym niedługo do kolejnego rozdroża, gdzie odbija w lewo na szlak zielony na Zadni Granat, a my idziemy dalej prosto za znakami czarnymi. Idziemy kamienną ścieżką, a następnie przez piarżysko dochodzimy do Rysy Zaruskiego, którą w górę po skałach. Pojawiają się łańcuchy i klamry pomagające pokonać stromy komin i eksponowaną półkę.